"Literatura piękna, faktu, religijna, naukowa i popularnonaukowa, kryminały, thrillery, literatura dziecięca i młodzieżowa, young adult, fantastyka, komiksy i gry planszowe - za nami cztery dni fantastycznych spotkań z literaturą" - tak zakończone dziś 26. Międzynarodowe Targi Książki opisali organizatorzy wydarzenia. Targi rozpoczęły się w czwartek.
Mottem tegorocznej edycji wydarzenia był cytat z wiersza Wisławy Szymborskiej "Urodziny" - "Tyle naraz świata ze wszystkich stron świata". Targi Książki odbyły się w Międzynarodowym Centrum Targowo-Kongresowe EXPO Kraków.
Wydarzenie podsumowali już organizatorzy. W tegorocznych wzięło udział blisko 500 wystawców, ponad 800 autorów, 52 000 odwiedzających w tym 700 akredytowanych dziennikarzy i twórców treści internetowych.
"Zwiedzający mieli możliwość udziału w licznych spotkaniach organizowanych między innymi w ramach Festiwalu Literatury Kobiecej, Young Adult, Spotkań z Fantastyką, Festiwalu Literatury Górskiej i Podróżniczej, Spotkań z Non-fiction, Festiwalu Mroczne Historie oraz zdobycia autografów od takich autorów, jak: Katarzyna Bonda, Max Cegielski, Wojciech Chmielarz, Jakub Ćwiek, Max Czornyj, Jacek Dehnel, Jacek Dukaj, Anna Goc, Aneta Jadowska, Marek Krajewski, Roma Ligocka, Jakub Małecki, Katarzyna Nosowska, Łukasz Orbitowski, Grzegorz Piątek, Katarzyna Puzyńska, Radek Rak, Mariusz Szczygieł, Szczepan Twardoch, Jakub Żulczyk" - informują organizatorzy.
Jak powiedziała podczas oficjalnego otwarcia wydarzenia prezes Targów w Krakowie, Grażyna Grabowska, "wchodzimy w następne ćwierćwiecze". Rośnie nam drugie, albo i nawet trzecie pokolenie czytelników, z czego się ogromnie cieszymy - mówiła.
Przyjeżdżam tutaj po to także, żeby kolekcjonować wzruszenia, ponieważ coraz częściej na te targi, na których jestem już chyba po raz 18, przychodzą dorośli już czytelnicy, często naprawdę na tyle dorośli, że mają już własne dzieci i opowiadają mi o tym, iż wychowywali się na moich książkach, co mnie i cieszy i trochę jednak wzrusza. Widocznie jestem już w tym wieku, że się zaczynam wzruszać. Ale prawdę mówiąc, to jest tak wspaniałe uczucie, że gdy jadę potem tych kilka godzin do Warszawy z targów krakowskich to czuję, że po prostu warto było pracować i warto dalej jest pracować dla moich cudownych czytelników - powiedział z kolei Grzegorz Kasdepke.