8,5 mln sztuk papierosów znanej zachodniej marki, bez polskich znaków akcyzy, przejęli policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Zatrzymali cztery osoby.

Gdyby papierosy trafiły na rynek, straty Skarbu Państwa wyniosłyby ponad 11 mln złotych.

Policjanci ustalili, że papierosy były wyprodukowane w nielegalnej fabryce i składowane w magazynie wynajętym w podkrakowskiej miejscowości. To tam, miał trafić ogromny transport.

Gdy sprawcy rozpoczęli wyładunek palet, do akcji wkroczyli policjanci. Dynamicznie przeprowadzona akcja zaskoczyła przestępców. Na miejscu zatrzymano cztery osoby: 3 mężczyzn i kobietę - poinformował Mateusz Lenartowicz z zespołu prasowego małopolskiej policji.   

W magazynie były palety wraz z opakowaniami, które miały zawierać drewno kominkowe, ale były tam papierosy. Ich przewiezienie do magazynów Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, wymagało użycia samochodu ciężarowego.

Na jednym z krakowskich parkingów funkcjonariusze znaleźli samochód dostawczy wypełniony koleją partią nielegalnych papierosów.

Kobieta i kierowca tira zostali po przesłuchaniu zwolnieni.

"Mózgiem" przestępczego procederu okazał się 41-letni mieszkaniec Małopolski. On i jego 48-letni wspólnik usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstw skarbowych - mówił Lenartowicz.

Sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzn. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą śledztwo, żeby wyjaśnić, skąd papierosy zostały przywiezione i kto je odbierał.