Dwaj mieszkańcy Bochni (Małopolska) spędzą w areszcie najbliższe trzy miesiące. Kilka dni temu napadli i pobili dwoje policjantów. Pierwszy z napastników w czasie ataku miał przy sobie kokainę. U drugiego narkotyki znaleziono w domu.

Trzymiesięczny tymczasowy areszt zastosował Sąd Rejonowy w Bochni wobec dwóch mieszkańców tego miasta, którzy w ostatnią niedzielę podczas policyjnej interwencji napadli na dwoje funkcjonariuszy policji, grożąc im pozbawieniem życia.

Interwencja zakończona pobiciem

Policjanci około godz. 17.30 zostali wezwani do dwóch, nietrzeźwych mężczyzn, zaczepiających przechodniów.

"Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu i podjęli próbę wylegitymowania mężczyzn, jeden z nich, 32-letni mieszkaniec Bochni, zaczął kierować w ich stronę groźby pozbawienia życia i naruszył nietykalność jednego z funkcjonariuszy" - informuje policja.

Do ataku przyłączył się też drugi z legitymowanych. Agresorzy zadawali policjantowi ciosy w okolice głowy i w korpus. Uderzyli także policjantkę, która była w patrolu.

Cały czas kierowali w ich stronę  groźby pozbawienia życia.

W końcu napastników udało się obezwładnić i zatrzymać.

Poszkodowany policjant został przewieziony do szpitala, gdzie otrzymał niezbędną pomoc medyczną.

Policja znalazła narkotyki

32 i 30-letni mieszkańcy Bochni trafili na komendę - tam przy starszym z awanturników funkcjonariusze znaleźli kokainę. Badanie przeprowadzone testerem narkotykowym wykazało obecność w jego organizmie kokainy i THC.

Drugi z zatrzymanych przy sobie nie miał narkotyków. Znaleziono je jednak u niego w domu (około 120 gramów marihuany i haszyszu).

Sprawa, jak podkreśla policja, ma charakter rozwojowy. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Bochni.