Zmiana struktury urzędu miasta i połączenie niektórych wydziałów, likwidacja spółki 5020, zmiany personalne – to działania, które zapowiedział Aleksander Miszalski po przedstawionych w środę wynikach audytu. "Jest trochę gorzej niż myślałem" - podsumował prezydent Krakowa.
Audyt i analiza dotyczyły stanu finansów miasta, zamówień publicznych, sposobu podziału i ewentualnego dublowania się zadań między komórkami urzędu, prawidłowości nadzoru nad spółkami i jednostkami miejskimi, kwestii związanych z polityką równościową i antymobbingową.
Aleksander Miszalski dopytywany o wrażenia z wyników audytu odpowiedział, że jest "trochę gorzej" niż się spodziewał.
Zaprezentowane przez prezydenta wnioski pokazują, że w latach 2021-2023 znacząco wzrosły wydatki budżetowe - o 20,5 proc., czyli z 7,45 mld zł do 8,98 mld zł, podczas gdy wzrost dochodów miasta w tym czasie wyniósł o 1,9 proc. - czyli z 7,19 mld zł do 7,33 mld zł. Skokowy wzrost zadłużenia miasta - jak relacjonował Miszalski - wyniósł 44,7 proc. (z 4,18 mld zł do 6,05 mld zł). "Dochody nie wzrastają tak bardzo jak wydatki" - skomentował prezydent.
Jak dodał, podstawowym problemem jest finansowanie oświaty. "Co roku dopłacamy do oświaty więcej" - powiedział Miszalski. W 2023 r. miasto wydało na oświatę 700 mln zł, a w 2021 niecałe 550 mln zł.
Drugim obszarem, który generuje wysokie koszty, jest transport miejski. Jak mówił prezydent, dochody z biletów rosną bardzo powoli, w latach 2021-2023 wydatki na usługi przewozowe wzrosły o ponad 200 mln zł, a w bieżącym roku wyniosą ponad 1 mld zł.