"Będziemy chcieli pokazać przeciwnikom, że na mistrzostwach świata będą mieli ciężko" - mówi kapitan hokejowej reprezentacji Polski Marcin Kolusz przed startem towarzyskiego turnieju Euro Ice Hockey Challenge. Nasi hokeiści zmierzą się ze Słoweńcami, Koreańczykami i Austriakami.

"Będziemy chcieli pokazać przeciwnikom, że na mistrzostwach świata będą mieli ciężko" - mówi kapitan hokejowej reprezentacji Polski Marcin Kolusz przed startem towarzyskiego turnieju Euro Ice Hockey Challenge. Nasi hokeiści zmierzą się ze Słoweńcami, Koreańczykami i Austriakami.
Zawodnicy reprezentacji Polski w czasie turnieju Euro Ice Hockey Challenge w Hali Olivia w Gdańsku, luty 2014 /Adam Warżawa /PAP

Wszystkie drużyny, które od dzisiaj do soboty mierzyć się będą na katowickim Jantorze, będą rywalizować również w przyszłorocznych mistrzostwach świata na zapleczu Elity. Ekipy Słowenii i Austrii w ubiegłym sezonie pożegnały się ze światową Elitą, z kolei reprezentacja Korei Południowej awansowała na jej zaplecze, czyli do grupy A pierwszej Dywizji. Biało-czerwoni natomiast, którzy w ubiegłym sezonie występowali w tej grupie w roli beniaminka, do ostatnich sekund ostatniego spotkania MŚ walczyli o awans do Elity. Ostatecznie ulegli Węgrom 1:2 i zamknęli turniej na doskonałej, choć niepremiowanej awansem, trzeciej pozycji.

Teraz reprezentacje Polski, Słowenii, Austrii i Korei Południowej czeka rywalizacja w przyszłorocznych MŚ Dywizji IA, a przedsmak tych emocji będziemy mieć już w najbliższych dniach - w czasie towarzyskiego turnieju Euro Ice Hockey Challenge w Katowicach.

Każdy sportowiec chce przede wszystkim wygrywać, więc na pewno będziemy starać się osiągnąć jak najlepszy wynik. Ale dla nas jest to proces. Zaczęliśmy w sierpniu pierwszymi sprawdzianami, teraz mamy poważniejszy test. Gramy z drużynami, z którymi spotkamy się w kwietniu w Katowicach. To dla nas trudny test, ale chłopcy bardzo solidnie przepracowali te ostatnie dni, z tego jestem naprawdę zadowolony. Jesteśmy optymistycznie nastawieni przed pierwszym meczem - mówił na konferencji prasowej przed turniejem selekcjoner Jacek Płachta.

Jak zaznaczył, "musimy skoncentrować się przede wszystkim na naszej grze, nie możemy oglądać się na rywali, nie wiemy, w jakich składach przyjadą na kwietniowe mistrzostwa". Dla mnie ważne jest zaangażowanie od pierwszej do ostatniej minuty, wola walki i parę podpowiedzi czy odpowiedzi na pytania, nad czym musimy jeszcze popracować - podkreślił.

O zaangażowaniu mówił również napastnik Aron Chmielewski. Nasz zespół charakteryzuje wola walki i serce do ciężkiej pracy i do twardej gry. Pokazaliśmy to na mistrzostwach i wierzę, że dzięki temu również teraz wygramy z tymi teoretycznie lepszymi zespołami - stwierdził.

Każdy z nas bardzo cieszy się szczególnie na Słowenię, Austrię. Fajnie jest grać z tymi teoretycznie lepszymi zespołami, czegoś to uczy - mówił Chmielewski. To, że możemy teraz zagrać z Austrią czy Słowenią, to owoc pracy, jaką wykonaliśmy w ostatnim czasie - podkreślał z kolei selekcjoner.

Na trwające zgrupowanie, które zamknie impreza na Jantorze, Jacek Płachta powołał ponad 20 zawodników. Podkreślał jednak, że grono obserwowanych przez niego graczy jest większe. Zobaczymy, jak niektórzy zawodnicy wypadną na tle drużyn, z którymi spotkamy się w Katowicach. Będzie to dla nas jakaś podpowiedź, kogo jeszcze możemy sprawdzić, z kim jeszcze możemy popracować. Będą to na pewno trzy dobre mecze, które dadzą nam parę odpowiedzi - mówił.

W gronie powołanych znaleźli się posiadający już polskie obywatelstwo Amerykanin Michael Cichy i starający się dopiero o polski paszport Kanadyjczyk Mike Danton, na których występ w EIHC zgodziła się Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie.

Powołanie dla Dantona wywołało pytania o jego konflikt z zawodnikiem GKS-u Tychy Adamem Bagińskim. Ja nie oczekuję, że oni będą trzy razy dziennie chodzić ze sobą na kawę - skomentował Jacek Płachta. Oczekuję, że jeden za drugiego może popracować na lodzie. To jest najważniejsze. A tamta sprawa myślę, że jest już zamknięta. Myślę, że na lodzie pokażą jak wszyscy inni zawodnicy, na co ich stać i że głównym celem jest drużyna. Mamy w zespole bardzo dobrą atmosferę - mówił.

Podkreślał ją również kapitan Marcin Kolusz. Mimo że na zgrupowaniach jest ciężko, każdy się na tą ciężką pracę cieszy. Każdy przyjeżdża na kadrę nie po to, żeby osiągać jakieś indywidualne cele, tylko z myślą o dobru całej drużyny i końcowym sukcesie, na który wszyscy ciężko pracujemy. Myślę, że dlatego jest taka dobra atmosfera, zaangażowanie na treningu - bo chcemy pchać ten wózek w jedną stronę - stwierdził.

Turniej EIHC na Jantorze biało-czerwoni rozpoczną dzisiaj wieczorem od meczu ze Słoweńcami. Jutro zmierzą się z ekipą Korei Południowej, zaś na zamknięcie imprezy powalczą z Austriakami.


W RMF FM mieliśmy dla Was niespodziankę - bilety na wszystkie mecze turnieju. Osobom, którym udało się zdobyć wejściówki, gratulujemy i życzymy wyłącznie pozytywnych sportowych emocji!


5 listopada, czwartek:
16:00 Korea Płd. - Austria
19:30 Polska - Słowenia

6 listopada, piątek:
16:00 Słowenia - Austria
19:30 Polska - Korea Płd.

7 listopada, sobota:
16:00 Słowenia - Korea Płd.
19:30 Polska - Austria