Na oblodzone szosy jest skuteczny sposób, ale niestety rzadko wykorzystywany. To chlorek magnezu - dużo skuteczniejszy niż tradycyjnie sypana na drogi sól. Chlorek jednak z solą nie wygra, bo jest za drogi.
Sól drogowa działa tylko do mniej więcej minus 10 stopni Celsjusza. Jeżeli jest zimniej, sól przestaje roztapiać śnieg i lód. Skuteczniejszy jest chlorek wapnia, a najskuteczniejszy - chlorek magnezu. Niestety ten ostatni np. w województwie podlaskim używany jest do posypywania tylko trzech najważniejszych dróg, natomiast w Warmińsko-Mazurskiem w ogóle się go nie używa. Tam wykorzystywany jest tylko chlorek wapnia i to tylko na dwóch szosach.
Powodem są pieniądze. Za jedną tonę chlorku wapnia można kupić pięć ton soli, a chlorku magnezu - 10 ton soli. Tymczasem na jeden kilometr drogi trzeba czasem wysypać nawet kilkaset kilogramów danego środka.