Egipski narodowy przewoźnik lotniczy odwołał wszystkie loty krajowe i międzynarodowe które miałyby się odbywać w czasie trwania godziny policyjnej, czyli od 17 do 10 rano czasu lokalnego. W Egipcie zamknięte są banki, nie działa giełda, większość firm oraz szkoły.
Turyści masowo wyjeżdżają z tego kraju. Tymczasem na kairskim placu Tahrir od rana zbierają się tysiące ludzi - informuje Associated Press. Wielu demonstrantów spędziło tam noc, śpiąc na trawie lub w namiotach. Uczestnicy protestu wzywają do strajku generalnego i do nieposłuszeństwa obywatelskiego. Jutro w Kairze i Aleksandrii mają się odbyć wielotysięczne manifestacje, zmuszające prezydenta Hosniego Mubaraka do dymisji.