Donald Trump kontra Kamala Harris - kto wygrał debatę prezydencką w USA? Były prezydent jest przekonany, że to jego "najlepsza debata", a prowadzący ją byli stronniczy. "Od zawsze wiadomo, że prawie wszystkie media amerykańskie są przeciwko Trumpowi" - komentował w Porannej rozmowie w RMF FM amerykanista, prof. Zbigniew Lewicki.
Donald Trump i niektórzy przedstawiciele jego środowiska politycznego zarzucają stronniczość prowadzącym wtorkową debatę. Były prezydent zmierzył się z kandydatką demokratów, wiceprezydentką Kamalą Harris w telewizji ABC News.
Trump powiedział telewizji Fox News, że była to z jego strony "najlepsza debata, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że było troje na jednego".
To nie debata, to publiczny proces pokazowy, w którym sędzią, ławą przysięgłych i katem jest ABC News - ocenił założyciel konserwatywnej organizacji non-profit Turning Point USA Charlie Kirk.
Według Fox News, Trump walczył nie tylko z Harris, ale też z moderatorami ABC News, którzy "skwapliwie podważali i 'sprawdzali zgodność z faktami' twierdzenia 45. prezydenta, a jednocześnie nie reagowali na liczne zafałszowania Harris".
Według rzecznika Białego Domu za prezydentury George’a W. Busha, Ariego Fleischera, decyzja ABC o wytykaniu kandydatom niezgodności z faktami w ich wypowiedziach była wielkim błędem, bo "dowiedli oni tylko, jak bardzo są stronniczy".
Nocną debatę komentował w Porannej rozmowie w RMF FM amerykanista prof. Zbigniew Lewicki.
Jak zaznaczył gość RMF FM, "od zawsze wiadomo, że prawie wszystkie media amerykańskie są przeciwko Trumpowi".
W tej debacie też było sporo przekłamań - podkreślił prof. Lewicki. Zwrócił uwagę, że "dziennikarze prostowali przekłamania Trumpa, ale nie prostowali przekłamań Harris".
Amerykańska tradycja, że dziennikarz jest pośrodku, znikła. W tej chwili prawie nikt nie jest pośrodku - mówił.