"Przedłużające się prace w Senacie nad ustawą dotyczącą wyborów prezydenckich mogą być wynikiem tarć wewnątrz Platformy Obywatelskiej" - twierdzi szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki. Senackie komisje we wtorek będą kontynuowały prace nad ustawą. Według nieoficjalnych zapowiedzi, senatorowie mieli głosować nad ustawą najpóźniej w czwartek, jednak marszałek Tomasz Grodzki nie wyznaczył jeszcze terminu posiedzenia.
To decyzja marszałka Senatu - mówi krótko przewodniczący PO Borys Budka. Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski ustalił, że marszałek Tomasz Grodzki w poniedziałek po południu przyjechał do Warszawy i ma wkrótce podjąć decyzję w tej sprawie.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają jednak, im dłużej będą trwały prace nad ustawą, tym mniej czasu będzie na zbieranie podpisów przez nowych kandydatów. Partia rządząca chce głosowania w wyborach prezydenckich 28 czerwca.
Szybkie procedowanie jest w interesie PO - mówi szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Opozycja jednak twierdzi, że to nieuprawniony szantaż, bo termin zbierania podpisów powinien dawać kandydatom równe szanse na start w wyborach. Przypomina też, że premier Morawiecki nie opublikował uchwały PKW, która pozwoli marszałek Sejmu wyznaczyć nowy termin wyborów.
Zarządzone na 10 maja wybory prezydenckie nie odbyły się. Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej tego dnia uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i dodała, że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. W takim przypadku, jak stanowi Kodeks wyborczy, marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14. dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw. Uchwała PKW nie została dotąd opublikowana. Zgodnie z ustawą o wydawaniu aktów normatywnych, Dziennik Ustaw i Monitor Polski wydaje Prezes Rady Ministrów przy pomocy Rządowego Centrum Legislacji.
12 maja Sejm uchwalił nową ustawę dotyczącą wyborów prezydenckich 2020. Zakłada ona, że w wyborach tych głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale będzie też możliwość głosowania korespondencyjnego. Choć ustawa zakłada możliwość ponownej rejestracji kandydatów, którzy mieli wziąć udział w wyborach prezydenckich 10 maja (bez konieczności ponownego zbierania podpisów poparcia), to daje też prawo startu nowym kandydatom.
W zeszły czwartek ustawą zajęły się połączone senackie komisje, które będą kontynuować pracę we wtorek. Senat prawdopodobnie zajmie się ustawą na posiedzeniu, które być może odbędzie się w środę i czwartek.