"Opowiadam się za doświadczeniem i przewidywalnością" - powiedział były prezydent Aleksander Kwaśniewski udzielając poparcia w II turze wyborów prezydenckich Bronisławowi Komorowskiemu.
Aleksander Kwaśniewski powiedział, że I tura wyborów prezydenckich pokazuje, że w Polsce stoimy przed dylematem, czy ważniejsze jest doświadczenie, przewidywalność, czy chcemy zmiany i związanego z tą zmianą ryzyka.
Kwaśniewski zaznaczył, że ceni to, co w kampanii udało się zrobić Andrzejowi Dudzie. Ale chcę także jasno powiedzieć, iż oceniając otoczenie międzynarodowe, w którym jesteśmy, oceniając sytuację w naszym regionie, dzisiaj dla Polski właśnie doświadczenie, zebrany przez minione kilka lat kapitał, znakomite kontakty, że to wszystko jest dla Polski najważniejsze. Mając do wyboru doświadczenie czy zmianę, przewidywalność czy ryzyko, ja zdecydowanie opowiadam się za doświadczeniem i przewidywalnością. Z pełnym przekonaniem namawiam do głosowania na Bronisława Komorowskiego i 24 maja będę na niego głosował - powiedział Kwaśniewski.
Kwaśniewski dodał, że z Komorowskim rozmawiali o trwającej kampanii wyborczej, wyborach 24 maja, sprawach międzynarodowych, w tym ukraińskich.
Ubiegający się o reelekcję prezydent Bronisław Komorowski, dziękując za to poparcie powiedział, że poparcie udzielone mu przez Kwaśniewskiego jest dla niego niezwykle ważne, ponieważ jest to "głos człowieka doświadczonego, który wie doskonale, na czym polega prezydentura, na czym polega rola i znaczenie prezydenta w Polsce".
Dla mnie niesłychanie ważne jest również to, że pan prezydent Aleksander Kwaśniewski zawsze prezentował postawę, która jest także i mnie bliska - podkreślił Komorowski.
Jak mówił, "bywa tak, że prezydenci czasami konkurują o pamięć, o zasługi i gdzieś z trudem ze sobą kooperują, a czasami bywało, że unikali spotkania". Tymczasem - dodał Komorowski - między nim a Kwaśniewskim zawsze było "wspólne myślenie o tym, że jest ważna kontynuacja spraw państwa polskiego, że jest także istotne dawanie dobrego przykładu, że w relacjach między prezydentami kształtuje się postawy społeczne, akceptacji dla ludzi o różnych poglądach, dla różnych wątków ideowych".
Aleksander Kwaśniewski uważa, że w kampanii Bronisława Komorowskiego potrzebna jest mobilizacja struktur regionalnych PO. Komorowski zadeklarował z kolei, że będzie walczył o to, by 24 maja do urn poszli także ci, którzy nie głosowali w I turze wyborów.
Prezydent Komorowski miał pięcioletnią kadencję w okresie rządów Platformy, która rządzi osiem lat, w związku z czym część krytyki, niezadowolenia, niechęci, wynika z tego faktu i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, tak jest na całym świecie - powiedział Kwaśniewski.
Komorowski przekonywał z kolei, że w II turze wyborów "absolutnie konieczna" jest mobilizacja tych ludzi, którzy nie poszli na wybory w I turze. To wielki rezerwuar szans, ale to jest również konieczne z punktu widzenia aktywności obywatelskiej - ocenił. Traktuję to jako wielkie wyzwanie i zobowiązanie do twardej walki i twardej pracy do samego końca - zadeklarował.
(md)