Andrzej Duda na razie tylko z prywatną ochroną. Nie ma nawet dyskretnej obserwacji funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. W oparciu o sondażowe wyniki wyborów - w drugiej turze uzyskał Duda 52 procent poparcia, pokonując urzędującego prezydenta.
BOR nie chroni Dudy, choć wszystko wskazuje na to, że to on będzie nową głową państwa, bo na razie nie jest jeszcze nawet prezydentem elektem - usłyszał reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Przepisy o Biurze Ochrony Rządu mówią jasno - państwowa ochrona należy się jedynie urzędującemu i byłemu prezydentowi.
Przedstawiciele Biura zapewniają, że funkcjonariusze BOR zaczną chronić Andrzeja Dudę najwcześniej w momencie podania przez Państwową Komisję Wyborczą oficjalnych wyników wyborów. Decyzję w tej sprawie będzie musiała podjąć szefowa MSW.
Jak dowiedział się reporter RMF FM, do czasu zaprzysiężenia - za dwa i pół miesiąca - ta ochrona nie będzie także pełna. Andrzej Duda z pewnością otrzyma kierowcę z BOR i dodatkowo jednego lub dwóch funkcjonariuszy.
(es)