Weteran amerykańskiej armii z 14-letnim stażem jest jedną z czterech śmiertelnych ofiar szturmu zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol w stolicy USA. Ashli Babbitt przyjechała do Waszyngtonu aż z San Diego, by podobnie jak tysiące innych zwolenników Trumpa protestować przeciwko zaprzysiężeniu na stanowisko prezydenta Joe Bidena. Trump i jego stronnicy podważają wynik listopadowych wyborów.
To szokujący dzień dla amerykańskiej demokracji - takie opinie słychać dziś na całym świecie. Przemowa Donalda Trumpa na spotkaniu ze zwolennikami w pobliżu Białego Domu skończyła się tym, że tysiące osób wdarło się na Kapitol i szturmowało Kongres. Doszło do zamieszek, podczas których zginęły cztery osoby.
Jedną z nich jest kobieta, która została zastrzelona podczas szturmowania Kapitolu. Amerykańskie media zidentyfikowały ją jako Ashli Babbitt z San Diego.
35-latka była weteranką, od 14 lat służyła w amerykańskich siłach powietrznych USA. Była gorącą zwolenniczką Donalda Trumpa.
Tuż przed szturmem Kapitolu, który zakończył się jej śmiercią, napisała na Twitterze: "Nikt nas nie powstrzyma. Mogą próbować, próbować i próbować, ale burza nadciąga i spadnie na DC w przeciągu 24 godzin. Po ciemnościach - jasność".