Marek Pęk ma być kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na wicemarszałka Senatu, a Stanisław Karczewski ma zostać szefem senackiej części klubu PiS - dowiedziała się PAP w źródłach w kierownictwie partii.
Jak dowiedziała się PAP we władzach, PiS postawi w nowej kadencji Senatu na sprawdzone nazwiska. Stanowisko wicemarszałka ma utrzymać Marek Pęk.
Z kolei szefem senackiej części klubu szefować ma były marszałek izby Stanisław Karczewski. W mijającej kadencji funkcje te pełnił Marek Martynowski, który nie odnowił mandatu.
W wyborach do Senatu kandydaci PiS zdobyli 34 mandaty; KO - 41; Trzeciej Drogi - 11, a Nowej Lewicy - 9 mandatów. W Senacie znajdzie się także pięciu senatorów, którzy startowali z własnych komitetów.
Do rozwiązania wciąż jest także sprawa kandydata opozycji na marszałka Sejmu. Jak poinformował reporter RMF FM, rozważana jest "rotacyjność" na tym stanowisku, co jest jedną z propozycji Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.
Skoro kadencja Sejmu ma cztery lata, są cztery ugrupowania tworzące nową większość - Koalicja Obywatelska, Polska 2050 Szymona Hołowni, Polskie Stronnictwo Ludowe i Lewica, a umowa w teorii ma pokazywać równość tych podmiotów, to na stole negocjacyjnym ma się dziś pojawić propozycja kierowania Sejmem po kolei.
Pierwszym marszałkiem Sejmu miałby zostać kandydat Platformy Obywatelskiej, co - jak zauważył reporter RMF FM - ma dać komfort Donaldowi Tuskowi.
W tym przypadku najczęściej pada nazwisko Borysa Budki i argument, że w pierwszych miesiącach Sejmem powinna kierować osoba z dużym doświadczeniem parlamentarnym. Szymon Hołownia, który aspiruje do tego stanowiska, takiego doświadczenia nie ma.