Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło zażalenie Prawa i Sprawiedliwości na wyrok w trybie wyborczym. Wczoraj sąd stwierdził, że partia w swoim najnowszym spocie podała nieprawdę informując, że za rządów Platformy bezrobocie w Polsce sięgnęło 15 procent, podczas gdy było ono nieznacznie niższe.
Jak informuje dziennikarz RMF FM Roch Kowalski, pod kątem faktów nie ma szans, żeby PiS obronił swoją tezę. Dane GUS czarno na białym wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość zawyżyło bezrobocie za czasów rządów poprzedników.
Rządząca partia pomimo tego, że skłamała w spocie, bez problemu wykorzystuje hasło o bezrobociu za rządów Donalda Tuska do walki o głosy wyborców. Dziś w całej Polsce politycy PiS-u organizują poświęcone rządom Platformy konferencje prasowe.
Samo zażalenie na wyrok w sprawie spotu trafiło już do sądu. Sprawy w trybie wyborczym rozstrzygane są w 24 godziny, ale ten termin nie obowiązuje w weekendy. Sąd apelacyjny rozstrzygnie więc odwołanie jeszcze dziś lub dopiero w poniedziałek rano.
Wczoraj sąd nakazał zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwej informacji zawartej w spocie PiS o 15 proc. bezrobociu za rządów PO-PSL. Prawo i Sprawiedliwość nie musi jednak zamieszczać dodatkowego sprostowania w tej sprawie.
Uzasadniając decyzję sędzia Jacek Tyszka wskazał, że informacji o 15 proc. bezrobociu za rządów Donalda Tuska nie można uznać za prawdziwą. Zdaniem sądu nie jest ona zgodna z faktami. Sędzia podkreślił przy tym, że bezrobocie za rządów PO przekraczało 14 proc. tylko przez trzy miesiące. W pozostałym okresie wielu miesięcy, które składają się na 7 lat, to bezrobocie było istotnie niższe - zaznaczył sędzia.
W tym samym orzeczeniu sąd oddalił wniosek o sprostowanie spotu wyborczego w serwisie Onet. Jak stwierdził sędzia, sprostowanie powinno być adekwatne do okoliczności sprawy. Wskazał, że spot pojawił się na profilu twitterowym PiS, który obserwują głównie wyborcy tej partii. Natomiast na portalu Onet dotarłoby do innego odbiorcy.
Pełnomocniczka KO Elżbieta Kosińska-Kozak komentując orzeczenie sądu zapowiedziała, że sztab "nie będzie raczej" składać zażalenia w tej sprawie. Jak podkreśliła sąd uznał, że informacje z klipu PiS były nieprawdziwe, zakazał ich rozprzestrzeniania, a cel formacji został w konsekwencji osiągnięty.
Decyzję sądu skomentował na Twitterze sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński. "Koalicja Obywatelska wygrywa w sądzie z kłamcami z PiS. Sąd zakazał rozpowszechniania kłamstwa przez PiS. Pierwszy proces tej kampanii wygrany" - napisał Kierwiński.