Państwowa Komisja Wyborcza wręcza zaświadczenia o wyborze 100 nowym senatorom. Wysoka frekwencja daje państwu najmocniejszy mandat przedstawicielski w całym okresie III RP - powiedział przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, zwracając się do nowo wybranych senatorów.
W wyborach do Senatu kandydaci PiS zdobyli 34 mandaty; KO - 41; Trzeciej Drogi - 11, a Nowej Lewicy - 9 mandatów. W Senacie znajdzie się także pięciu senatorów, którzy startowali z własnych komitetów.
W południe odbyła się uroczystość wręczenia zaświadczeń o wyborze na senatora XI kadencji.
Wśród nowych senatorów jest m.in. b. premier Waldemar Pawlak, b. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar oraz posłanka Lewicy mijającej kadencji Magdalena Biejat.
Przewodnicząc PKW Sylwester Marciniak podczas uroczystości podkreślał rekordową frekwencję w tegorocznych wyborach.
Te wybory były historyczne, ponieważ padł frekwencyjny rekord w dziejach III RP, w wyborach (do Senatu) udział wzięło 21 mln 944 tys. 884 Polek i Polaków, frekwencja wyborcza wyniosła zatem 74,31 proc. - mówił.
Dla porównania, jak dodał, w 2015 roku frekwencja wyborcza wyniosła 50,91 proc.
Czyli blisko 6 mln 400 tys. wyborców więcej wzięło udział w tegorocznych wyborach. To jest tak, jakby każdy z senatorów otrzymał obecnie średnio blisko 64 tys. głosów więcej - podkreślił.
Według Marciniaka frekwencja wskazuje na poziom zaangażowanie społeczeństwa w życie państwa.
Dla państwa jest to wielki zaszczyt, ale i duża odpowiedzialność. Ta wysoka frekwencja daje państwu niezwykle silny mandat przedstawicielski, można powiedzieć, że najmocniejszy w całym okresie III RP - zwrócił się do senatorów szef PKW.