Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział po spotkaniu delegacji wojskowych Turcji, Ukrainy i Rosji w Stambule, że udało się zrobić "istotny krok naprzód" w sprawie odblokowania eksportu zboża z Ukrainy przez Morze Czarne. Czternaście osób odniosło obrażenia na skutek rosyjskiego ataku rakietowego na Zaporoże. Ukraina nie ma na razie o czym dyskutować z Rosją na rozmowach pokojowych - oświadczył szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba. Dziś jest 140. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Doniesienia zza naszej wschodniej granicy przekazywaliśmy dla was na bieżąco w naszym raporcie dnia.
W Nowej Kachowce znów wybuchają rosyjskie magazyny amunicji i pocisków - napisał na Facebooku zastępca szefa chersońskiej rady obwodowej Serhij Chłań, informuje Ukrinform.
Obwód Chersoń. Nowa Kachowka, powiat Sokil... magazyny amunicji i pocisków raszystów znów wybuchają - napisał Chłań. Czy rosyjscy propagandyści znów powiedzą, że to magazyny saletry? - zażartował, przypominając, jak Rosjanie próbowali kamuflowalać poprzednie wybuchy.
Jak informował Ukrinform, siły ukraińskie uderzały w poniedziałek i wtorek w rosyjską infrastrukturę wojskową na okupowanych terenach na południu Ukrainy. Ukraińskie dowództwo operacyjne Południe informowało o zniszczeniu składów amunicji w miejscowościach Nowa Kachowka i Czariwne.
Jak pisze "Financial Times", zachodni sojusznicy Ukrainy biją na alarm, w związku z rosnącą presją na jej finanse publiczne, gdyż trwająca od prawie pięciu miesięcy wojna spowodowała spadek wpływów podatkowych, wymusza coraz wyższe wydatki wojskowe, a dodatkowo wstrzymanie eksportu zboża i stali pozbawiło Kijów wpływów walutowych. W efekcie Ukraina jest zmuszona do zużywania swoich rezerw walutowych w coraz szybszym tempie. Jej bank centralny poinformował w zeszłym tygodniu, że tylko w czerwcu wykorzystał 2,3 mld dolarów, czyli 9,3 proc. swoich rezerw zagranicznych.
"FT" zauważa, że napięcia fiskalne objawiają się szerzej. Naftohaz, państwowa spółka energetyczna, zwróciła się we wtorek do posiadaczy obligacji o wartości 1,5 mld dolarów o zgodę na opóźnienie płatności, aby zachować gotówkę na zakup gazu. Byłoby to pierwsze niewywiązanie się z płatności przez ukraiński podmiot państwowy od początku wojny. Jak dodaje, posunięcie Naftohazu może być sygnałem zmiany podejścia władz Ukrainy do zagranicznych obligatariuszy. Do tej pory Kijów odmawiał zmiany harmonogramu spłaty długu, twierdząc, że ważne jest utrzymanie zaufania międzynarodowych inwestorów.
Ukraina potrzebuje teraz 9 mld dolarów miesięcznie od swoich zachodnich sojuszników, by wypełnić lukę budżetową - powiedział Ołeh Ustenko, doradca ekonomiczny prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, którego cytuje "Financial Times".
Jak zauważa brytyjski dziennik, to prawie dwukrotnie więcej niż dotychczas szacowały władze w Kijowie. Wprawdzie ukraińskie ministerstwo finansów mówi, że jego ocena luki nadal wynosi 5 mld dolarów miesięcznie, ale nawet to jest kwotą znacznie wyższą niż kwoty do tej pory przekazywane przez kraje zachodnie.
Został zrobiony przełomowy krok naprzód w sprawie wznowienia eksportu ukraińskiego zboża - powiedział po negocjacjach w Turcji sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. W rozmowach wzięli udział przedstawiciele Ukrainy, Rosji, Turcji i ONZ. "Wciąż potrzebujemy dużo dobrej woli i zobowiązań wszystkich stron" - zaznaczył.
Czternaście osób odniosło obrażenia na skutek rosyjskiego ataku rakietowego na Zaporoże na południu Ukrainy - poinformowała Prokuratura Generalna na Telegramie.
"Dwie rakiety trafiły w jedno z miejskich przedsiębiorstw. Są poważne zniszczenia" - napisał natomiast p.o. mer miasta Anatolij Kurtiew, podkreślając, że ratownicy nadal pracują na miejscu, a ranni już otrzymują pomoc lekarską w szpitalach.
Źródła tureckie informują o wstępnym, nieformalnym porozumieniu w sprawie transportów zboża z Ukrainy po spotkaniu, do jakiego doszło dziś w Stambule z udziałem przedstawicieli Ukrainy, Rosji, Turcji i ONZ. Uzgodniono utworzenie centrum koordynacji, które zagwarantuje bezpieczne szlaki transportu zboża. Zdecydowano utworzyć punkty kontrolne w portach.
W przyszłym tygodniu dojdzie do kolejnego spotkania. Wtedy może zostać podpisana umowa w tej sprawie.
Siły ukraińskie odbiły szturmy wojsk rosyjskich w okolicach Dementijiwki w obwodzie charkowskim oraz Iwaniwki i Dołyny w obwodzie donieckim - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
Na kierunku charkowskim siły rosyjskie ostrzeliwały liczne miejscowości, w tym Charków, Słatyne, Petriwkę i Korobotkyne, a także zaatakowały dwoma śmigłowcami Ka-52 okolice Werchniego Sałtowa i Petriwki. Na kierunku słowiańskim wojska rosyjskie ostrzeliwały kilkanaście miejscowości, w tym Dołynę, Mazaniwkę i Husariwkę. Atakowano też liczne miejscowości na kierunku bachmuckim, w tym Biłohoriwkę, Sołedar i Bachmut. Siły ukraińskie udaremniły wszystkie działania szturmowe jednostek rosyjskich w okolicach m.in. Jakowliwki i Werszyny.
Wojsko rosyjskie kontynuowało też, choć z mniejszą intensywnością, ostrzały na kierunkach awdijiwskim, kurachowskim, nowopawliwskim i zaporoskim. Na kierunku południowobużańskim siły rosyjskie ostrzeliwały wiele miejscowości, w tym Ołeniwkę, Łucz i Osokoriwkę. Według sztabu straty przeciwnika są tak duże, a morale wśród żołnierzy rosyjskich tak niskie, że dowództwo stosuje wobec podwładnych przymus fizyczny.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy poinformowało o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Koreą Północną w odpowiedzi na uznanie przez ten kraj niepodległości separatystycznych republik w Doniecku i Ługańsku.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo potępia decyzję Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej o uznaniu tzw. "państwowości" tymczasowo okupowanych terytoriów w obwodach donieckim i ługańskim - głosi oświadczenie na stronie resortu spraw zagranicznych Ukrainy.
Siły rosyjskie oraz wojska Ługańskiej Republiki Ludowej weszły w granice miasta Siewiersk w obwodzie donieckim na Ukrainie - podała rosyjska agencja TASS, która cytuje Witalija Kisielowa. Przedstawiciel separatystów powiedział, że miasto może zostać zdobyte w kilka dni.
Ukraina nie ma na razie o czym dyskutować z Rosją na rozmowach pokojowych - oświadczył podczas briefingu online szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba, cytowany przez CNN. "W tej chwili nie ma rozmów między Rosją i Ukrainą z powodu stanowiska Rosji i jej ciągłej agresji przeciwko naszemu krajowi. Tak więc naprawdę nie ma o czym dyskutować" - oznajmił Kułeba.
Jak dodał, celem Ukrainy w tej wojnie jest "wyzwolenie naszego terytorium i przywrócenie integralności terytorialnej oraz pełnej suwerenności na wschodzie Ukrainy".
Podczas nieformalnego spotkania ministrów środowiska Unii Europejskiej w Pradze ukraiński minister Rusłan Strilets zaapelował o pomoc w szacowaniu i likwidację strat środowiskowych. Polska odpowiedź jest pozytywna, stwierdził wiceszef resortu klimatu i środowiska Adam Guibourge-Czetwertyński.
W rozmowie z polskimi mediami wiceminister powiedział, że Polska już w czerwcu podczas wizyty w Kijowie minister klimatu i środowiska Anny Moskwy pozytywnie zareagowała na prośby strony ukraińskiej. Warszawa proponuje m.in. pomoc w przygotowywaniu pozwów do instytucji międzynarodowych. Zaoferowała także umieszczoną na pojeździe terenowym aparaturę do monitoringu niebezpiecznych substancji w atmosferze.
Projekt nowelizacji ustawy medialnej został już złożony w parlamencie. Musimy dostosować krajowe przepisy do wymogów Unii Europejskiej. Jesteśmy już gotowi to zrealizować - powiedziała Przewodnicząca Krajowej Rady Telewizji i Radiofonii Ukrainy Olha Herasymiuk.
Komisja Europejska 17 czerwca wydała pozytywną opinię w sprawie przyznania Ukrainie statusu państwa kandydującego do Unii Europejskiej. Szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak podał wówczas na Twitterze, że po wydaniu pozytywnej rekomendacji Komisja Europejska przekazuje krajowi plan działań, które trzeba wykonać, by rozpocząć negocjacje w sprawie akcesji. Jedna ze zmian, które należy wprowadzić, aby dostosować prawo ukraińskie do unijnego, dotyczy ustawy medialnej. Chodzi o implementację unijnych przepisów.
Mistrz olimpijski z Albertville (1992) w rywalizacji solistów Ukrainiec Wiktor Pietrenko nie jest już członkiem narodowej federacji w tej dyscyplinie sportu. To kara za występy w rewii lodowej w Soczi. Pietrenko występuje w mającej trwać do września w rosyjskim Soczi rewii lodowej.
Zawody zostały zorganizowane przez małżonkę rzecznika prasowego Kremla Dmitrija Pieskowa oraz łyżwiarkę Tatjanę Nawkę.
Na osiem lat więzienia skazał sąd ukraiński obywatela Mołdawii, mieszkańca separatystycznego Naddniestrza, który na zlecenie wywiadu wojskowego Rosji zaplanował serię ataków w obwodzie odeskim - poinformowała ukraińska prokuratura na Telegramie.
Sąd skazał mężczyznę z artykułu o "zamachu terrorystycznym" nie tylko na karę więzienia, ale też na konfiskatę mienia. Uznano, że zlecił znajomemu Ukraińcowi podpalenie wojskowych pojazdów na terenie jednej z jednostek wojskowych w Odessie za 800 dol.
Komisja Europejska opublikowała dodatkowe wytyczne dla państw członkowskich dotyczące tranzytu towarów z Rosji w związku z nałożonymi na ten kraj sankcjami za inwazję na Ukrainę. Wynika z nich, że Rosja może przewozić koleją towary objęte sankcjami do i z obwodu kaliningradzkiego przez terytorium UE.
"Niniejsze wytyczne potwierdzają, że tranzyt drogowy towarów objętych sankcjami przez rosyjskich operatorów nie jest dozwolony na mocy środków ograniczających UE. Podobny zakaz nie istnieje w przypadku transportu kolejowego, o ile odbywa się on bez uszczerbku dla obowiązku przeprowadzania przez państwa członkowskie skutecznych kontroli" - czytamy w komunikacie KE.
65 procent Ukraińców, którzy wyjechali za granicę z powodu wojny, nie planuje w najbliższym czasie powrotu - świadczą o tym wyniki sondażu przeprowadzonego przez UNHCR, które przytoczyła w środę Ukrainska Prawda. Sondaż przeprowadzono między połową maja a połową czerwca na próbie liczącej 4900 osób, które obecnie przebywają w Polsce, Czechach, Węgrzech, Mołdawii, Rumunii i Słowacji.
Większość ankietowanych twierdzi, że chce wrócić do kraju, kiedy pojawi się taka możliwość, ale 65 procent planuje na razie pozostać tam, gdzie jest, a 9 procent wyjechać do jeszcze innego państwa. Głównym czynnikiem, który mógłby zachęcić obywateli Ukrainy do powrotu jest zmniejszenie intensywności działań wojennych.
Rosjanie przymusowo wywieźli z Ukrainy dwa miliony osób, w tym kilkaset tysięcy dzieci, a kolejne kilkadziesiąt tysięcy osób przebywa w tzw. obozach filtracyjnych - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w przemówieniu do uczestników konferencji w Seulu.
"Dokładnych liczb nikt nie zna, wszystkie te wywiezione osoby pozbawia się środków łączności, zabiera się im dokumenty, zastrasza się je i próbuje rozwieźć po dalekich rejonach Rosji, aby było im jak najtrudniej wrócić do domu" - oznajmił Zełenski, którego cytuje w środę agencja Ukrinform. Prezydent dodał, że Rosja stworzyła tzw. obozy filtracyjne, przez które muszą przejść mieszkańcy okupowanych terenów Ukrainy.
Siły rosyjskie zaatakowały w ciągu ostatniej doby obwody charkowski i doniecki na wschodzie Ukrainy, zabijając co najmniej dwie osoby i raniąc szesnaście - poinformowały władze obu tych regionów.
W obwodzie donieckim najbardziej ucierpiał rejon (powiat) bachmucki. W ciągu ostatniej doby w samym Bachmucie śmierć poniosła jedna osoba, a pięć doznało obrażeń. Jedna osoba została ranna w ostrzale Konstantynówki. Rosjanie atakowali też m.in. Nju-Jork, Werchmiokamjanske, rejon kramatorski i Nowomykołajiwkę - podał szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko na Telegramie.
W obwodzie charkowskim 55-letni mężczyzna zginął w miejscowości Słatyne. Dwie osoby odniosły obrażenia w rejonie charkowskim, dwie w iziumskim, a jedna w bohoduchiwskim - podał szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow na Telegramie.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zlikwidowała podziemną drukarnię, w której podrabiano zaświadczenia o niezdolności do służby wojskowej.
W wyniku działań operacyjno-śledczych w Kijowie rozbito szajkę, która zajmowała się nielegalnym wysyłaniem za granicę obywateli Ukrainy w wieku poborowym na podstawie sfałszowanych dokumentów - poinformowała w środę SBU na swojej stronie internetowej.
W czwartek ma odbyć się spotkanie SPD w sprawie wydalenia z szeregów tej partii byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera. Główny zarzut dotyczy braku zdystansowania się Schroedera od działań rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, szczególnie jego ataku na Ukrainę. Swojego partyjnego kolegę skrytykował premier Dolnej Saksonii Stephan Weil - informuje portal dziennika "Welt".
Zarząd SPD w Hanowerze ma zająć się w czwartek "licznymi wnioskami" w sprawie wykluczenia Schroedera z partii. Schroeder był przewodniczącym SPD w Hanowerze i w Dolnej Saksonii.
Rząd Hiszpanii wyraził zgodę na przekazanie siłom ukraińskim walczącym z rosyjską agresją czołgów Leopard 2A4 oraz transporterów opancerzonych M113 - poinformowały hiszpańskie media.
Według madryckiego dziennika "La Razon" minister obrony Hiszpanii Margarita Robles "dała już zielone światło" na wysłanie na Ukrainę dziesięciu czołgów Leopard oraz około 20 transporterów M113 będących na wyposażeniu hiszpańskiej armii.
Grupa ukraińskich żołnierzy przybyła na Łotwę, by wziąć udział w szkoleniu wojskowym - podała agencja LETA, powołując się na łotewskie ministerstwo obrony. Resort zaznaczył, że nie może podać obecnie więcej informacji na ten temat ze względów bezpieczeństwa.
We wtorek łotewski minister obrony Artis Pabriks zamieścił na Twitterze zdjęcia z wojskowymi. "Jestem zaszczycony spotkaniem z odważnymi żołnierzami armii ukraińskiej podczas ich szkolenia na Łotwie" - napisał minister. Podkreślił, że wsparcie Łotwy dla Ukrainy jest stałe.
Eksport zbóż z Ukrainy nie zostanie wznowiony bez gwarancji bezpieczeństwa dla właścicieli statków i towarów, jak i dla Ukrainy jako niepodległego kraju - powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w wywiadzie dla agencji AP.
Przedstawiciele resortów obrony Ukrainy i Rosji mają uczestniczyć w pierwszych od miesięcy bezpośrednich rozmowach w środę w Stambule. Tematem będzie propozycja ONZ dotycząca eksportu zablokowanego przez Rosjan ukraińskiego zboża na światowe rynki przez Morze Czarne.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) rozbiła grupę przestępczą, która zarabiała na wewnętrznych przesiedleńcach, domagając się od nich opłat za udzielone im przez władze bezpłatne miejsca zamieszkania.
W obwodzie czerkaskim zatrzymano członków szajki, zarabiającej na uciekinierach z terenów, na których toczą się walki z wojskami rosyjskimi. Przestępcy domagali się pieniędzy za zamieszkanie w obiektach noclegowych, które w rzeczywistości były udostępniane bezpłatnie - poinformowała w środę SBU na swojej stronie internetowej.
Rosyjska armia ostrzelała w środę obwód mikołajowski 28 razy z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych - poinformował Kyryło Tymoszenko z biura prezydenta Ukrainy. W położonym na południu regionie zginęło pięciu cywilów.
Siły przeciwnika przeprowadziły 28 uderzeń z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych w różne miejscowości obwodu mikołajowskiego. W atakach uszkodzone zostały szpital i budynki mieszkalne.
Rosja chce wciągnąć Białoruś w wojnę przeciwko Ukrainie, by uzupełnić swoje braki osobowe, "zutylizować" białoruską armię i wchłonąć Białoruś - ocenił Mychajło Podolak z biura prezydenta Ukrainy.
"Trzeba zdawać sobie sprawę, że za próbami wciągnięcia Białorusi w wojnę stoi nie tylko to, że Moskwa chce uzupełnić deficyt swoich wojskowych możliwości. Rosji potrzebna jest utylizacja białoruskiej armii i utrata przez reżim (Alaksandra) Łukaszenki podpory władzy" - napisał Podolak na Twitterze.
Po ponad czterech miesiącach wojny na Ukrainie minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock nie widzi obecnie szans na negocjacje z Rosją. W wywiadzie dla tygodnika "Stern" odrzuca też wezwania do natychmiastowego zawieszenia broni i negocjacji, czego domagało się w liście otwartym kilku niemieckich intelektualistów.
Do 47 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych sobotniego rosyjskiego ataku na blok mieszkalny w mieście Czasiw Jar na wschodzie Ukrainy. Wśród ofiar jest 9-letnie dziecko.
Białoruski strażnik graniczny nielegalnie przekroczył granicę z Ukrainą, by dołączyć do ukraińskich sił obrony walczących przeciwko Rosji - poinformował w środę rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Szwajcaria to słabe ogniwo unijnych sankcji - napisał dziennik "Wall Street Journal". Jak podkreślił, mimo lutowej deklaracji o przyłączeniu się do retorsji nałożonych przez UE na Rosję władze szwajcarskie nie podjęły zbyt wielu działań przeciw rosyjskim firmom prowadzącym interesy w tym kraju.
W Moskwie tworzony jest pułk najemników na wojnę na Ukrainie, który częściowo ma być finansowany z budżetu miasta - pisze niezależny portal Meduza. Przyjmowani są mężczyźni do 60. roku życia. Obiecano nim wynagrodzenie przekraczające 200 tys. rubli miesięcznie (ponad 16 tys. złotych).
"Bardzo wydoroślałem" - powiedział 16-letni Władysław, syn szefa władz rejonu (powiatu) zaporoskiego Ołeha Buriaka. Chłopak spędził 90 dni w rosyjskiej niewoli. Rosjanie zatrzymali go na posterunku, gdy jechał w samochodzie z dwiema znajomymi kobietami i trojgiem dzieci w kolumnie pojazdów z ewakuowanymi cywilami. Poznajcie jego historię...
Siły ukraińskie wciąż uderzają w rosyjskie składy amunicji na południu Ukrainy, Rosjanie przeprowadzili zaś prowokacyjny atak na elektrownię atomową w Enerhodarze, próbując oskarżyć o to Ukraińców - napisano w nowym raporcie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
Stan moralny i psychologiczny sił rosyjskich jest na niskim poziomie, systemowo spożywany jest alkohol i dochodzi do dezercji - pisze Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
16 statków towarowych przepłynęło już przez ujście Bystre na Dunaju, aby z tamtejszych ukraińskich portów rzecznych odebrać zboże, przeznaczone na eksport - poinformował w nocy ukraiński wiceminister infrastruktury Jurij Waszkow.
Rosjanie już odczuli, co to jest nowoczesna artyleria i że nie będą mieć bezpiecznego zaplecza na naszej ziemi - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski. Poinformował, że wojska ukraińskie mają polskie armatohaubice Krab.
Zełenski mówił o tym, że codziennie z linii frontu oraz głębi ukraińskiego terytorium docierają "bolesne wieści" o atakach, rannych i zabitych, lecz mimo to Ukraina jest w stanie się rozwijać, a także skutecznie działać na froncie.
30 procent mieszkańców Rosji opowiada się za natychmiastowym zakończeniem wojny z Ukrainą - poinformował niezależny portal Meduza, powołując się na sondaż przeprowadzony przez Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM), którego wyniki są niejawne. 57 procent uważało, że wojnę należy kontynuować, a 13 procent nie miało zdania.
Sondaż został przeprowadzony na zlecenie Kremla. Meduzie nie udało się ustalić, ile osób wzięło udział w badaniu.
Najwięcej zwolenników zakończenie wojny ma wśród najmłodszych respondentów w wieku 18-24 lata. Im respondenci starsi, tym poparcie dla wojny jest większe. Wśród Rosjan powyżej 60 lat za kontynuacją inwazji na Ukrainę opowiedziało się 72 procent.