Andrzej Duda w wywiadzie udzielonym BBC mówił o konieczności dalszego wspierania Ukrainy w wojnie z Rosją. To - według niego - doprowadzi do porażki Putina. Na te słowa zareagowała Maria Zacharowa. "Jedynym wyjściem dla Zachodu jest pokuta za to, co zrobił" - napisała rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
Polski prezydent podkreślił w BBC, że Ukraińcy wykazują się niezwykłym męstwem każdego dnia i zasługuje ono na najwyższy szacunek - ale potrzebują oni więcej nowoczesnej broni, by mogli skutecznie odpierać rosyjską agresję.
Ta broń musi być dostarczana Ukrainie cały czas, Ukraina musi wygrać, Ukraina musi odeprzeć rosyjską agresję, ale by była w stanie to zrobić, potrzebuje uzbrojenia - powiedział Andrzej Duda.
Pytany przez BBC, czy czuje się sfrustrowany faktem, że niektóre kraje europejskie nie pomagają Ukrainie tak aktywnie, jak robi to Polska, Andrzej Duda, odparł, że tej sprawy nie należy rozpatrywać w takich kwestiach i polityk nie może być sfrustrowany.
Robię to, co uważam za właściwe w interesie Polaków i z punktu bezpieczeństwa naszej części Europy - a także bezpieczeństwa Ukrainy. Bo tym, co jest ważne dla nas, jest zapewnienie, by wolna, suwerenna i niepodległa Ukraina przetrwała i istniała. Tym, co także jest ważne, jest to, by rosyjski imperializm, który się odrodził, został zatrzymany - wyjaśnił polski prezydent.
Mówiąc o zbliżającej się pierwszej rocznicy rosyjskiej napaści na Ukrainę, przypomniał, że tuż przed jej rozpoczęciem wielu analityków prognozowało, że nie potrwa ona dłużej niż 72 godziny, a Rosja zdoła opanować całą Ukrainę. Wspomniał też swoje spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim 23 lutego 2022 r., który powiedział mu, że Władimir Putin kompletnie myli się w swoich kalkulacjach. Zachód musi dziś wspierać Ukrainę tak mocno, jak może, bo rosyjski imperializm, neokolonializm jest naprawdę niebezpieczny. Dziś stanowi zagrożenie dla Ukrainy, jutro będą to kraje bałtyckie, a później inne państwa - wskazał Andrzej Duda.
Prezydent został zapytany też o to, co teraz powiedziałby Władimirowi Putinowi. Powiedziałbym, że prędzej czy później to musi się dla niego zakończyć źle, ponieważ wierzę, że świat będzie zjednoczony, wierzę, że świat pozostanie po stronie uczciwości i sprawiedliwości, a uczciwość i sprawiedliwość są po stronie Ukrainy - mówił Andrzej Duda.