To była pierwsza taka wymiana od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Z rosyjskiej niewoli wróciło 108 ukraińskich kobiet - w zamian za 110 Rosjan. Wśród jeńców były m.in. obrończynie Azowstalu.
Do wymiany doszło wczoraj. "To kolejny etap uwalniania naszych ludzi z rosyjskiej niewoli" - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wśród uwolnionych są zarówno cywile, jak i pracownice armii, obrony terytorialnej, gwardii narodowej i strażniczki graniczne oraz 37 obrończyń Azowstalu.
"Matki i córki były w niewoli, a ich krewni czekali na nie" - napisał na Telegramie Adrij Jermak, szef gabinetu prezydenta Ukrainy. Jak podkreślił, była to "nerwowa wymiana". Teraz kobiety przechodzą badania lekarskie. Trafią też na rehabilitację.
Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że do kraju wróciło 110 Rosjan, w tym 72 marynarzy. Według resortu dwie Ukrainki odmówiły powrotu do Ukrainy.
Jedna z uwolnionych kobiet, lekarka Viktoria Obidina z Mariupola, mówiła, że grupa do końca nie wiedziała, iż dojdzie do wymiany. W końcu zobaczę moją córkę. Tak bardzo chcę ją zobaczyć - mówiła kobieta po odzyskaniu wolności. Obidina była więziona w rosyjskim obozie filtracyjnym w separatystycznej Donieckiej Republice Ludowej.