Dowódca Sił Powietrznych Ukrainy Mykoła Ołeszczuk potwierdził to, o czym spekulowano od wczoraj - ukraińska obrona powietrzna po raz pierwszy zestrzeliła rakietę hipersoniczną Ch-47M2 Kindżał. A to wszystko dzięki przekazanemu przez Zachód systemowi Patriot.
Jako pierwszy o zestrzeleniu przez ukraińską obronę powietrzną rakiety Ch-47M2 Kindżał nad obwodem kijowskim w nocy 4 maja poinformował Defense Express. Do zdarzenia - zdaniem ukraińskiego portalu - doszło ok. godz. 2:40 czasu lokalnego.
Kijowska Miejska Administracja Wojskowa oficjalnie informowała wówczas o ataku na Kijów, zaznaczając, że oprócz dronów-kamikadze Shahed irańskiej produkcji użyto również "pocisków balistycznych". Zaznaczono, że "wszystkie cele wroga zostały zniszczone".
O tym, że Ch-47M2 Kindżał został zestrzelony, a nie utracił zdolność manewrowania i samoczynnie spadł na ziemie, świadczy fakt, że mieszkańcy Kijowa usłyszeli w nocy potężną eksplozję. Na szczątkach rakiety widać tez dziurę po trafieniu przez pocisk obrony powietrznej.