Ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim trwa już trzy tygodnie. W tym czasie Ukraińcy zajęli prawie 1300 kilometrów kwadratowych rosyjskiego terytorium, na którym znajduje się 100 mniejszych lub większych miejscowości. To z perspektywy Kijowa ważne, ale nie najważniejsze. Jednym z nadrzędnych celów operacji jest odciągnięcie sił rosyjskich z innych odcinków frontu, co zdaniem gen. Ołeksandra Syrskiego, szefa ukraińskiej armii, właśnie się dzieje.

Gen. Ołeksandr Syrski wystąpił we wtorek online na forum "Ukraina 2024. Niepodległość" w Kijowie. Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy skupił się m.in. na trwającej od 6 sierpnia ukraińskiej ofensywie w przygranicznym rosyjskim obwodzie kurskim.

Oczywiście, operacja kurska (doprowadziła do) przekierowania znacznej liczby sił wroga. W tej chwili możemy stwierdzić, że około 30 tys. (rosyjskich) żołnierzy zostało już przeniesionych na kierunek kurski. Liczba ta stale rośnie - zaznaczył.

Wojskowy zauważył, że jednym z zadań operacji ofensywnej na kierunku kurskim "było odwrócenie znacznych sił wroga z innych kierunków, przede wszystkim pokrowskiego i kurachowskiego".

Obecnie nadal posuwamy się naprzód, zadając rosyjskim wojskom wymierne straty w ludziach i sprzęcie. Dotąd przejęliśmy kontrolę nad 1294 kilometrami kwadratowymi terytorium. Znajduje się na nim 100 miejscowości - oświadczył generał.

Szef ukraińskiej armii przekazał, że do tej pory w okolicach miasta Kursk siły Kijowa wzięły do niewoli 594 rosyjskich żołnierzy, a ukraińskie zasoby dla wymiany jeńców znacznie się zwiększyły. Wróg próbuje stawiać opór ukraińskim żołnierzom, ściągając oddziały z innych kierunków, tym samym osłabiając (tamte pozycje - przyp. red.) - dodał.

W ocenie naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy przeciwnik próbuje stworzyć "pierścień obrony wokół naszego zgrupowania ofensywnego i planuje dalsze działania kontrofensywne". Nasze dalsze działania w tym kierunku będą zależeć od rozwoju sytuacji operacyjnej - podkreślił.

Wojskowy zaznaczył, że celem trwającej operacji kurskiej nie tylko jest odciągnięcie sił okupanta. Równie ważne jest m.in. stworzenie strefy bezpieczeństwa, powstrzymanie ostrzału ukraińskiego terytorium ze strony Rosji, ochrona obiektów cywilnych w obwodzie sumskim, a także wyprzedzenie wroga, który planował tam działania ofensywne.

Sytuacja na kierunku pokrowskim trudna, ale "pod kontrolą"

Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy mówił też o sytuacji w Ukrainie, a ta - szczególnie w Donbasie - jest bardzo trudna dla sił ukraińskich. Rosjanie prą naprzód m.in. w rejonie Pokrowska w obwodzie donieckim.

Sytuacja na kierunku pokrowskim jest dość trudna. W ostatnich tygodniach każdego dnia dochodziło średnio do ponad 50 starć zbrojnych. Wróg wykorzystuje swoją przewagę w sile żywej, broni i sprzęcie wojskowym, a także aktywnie wykorzystuje artylerię, lotnictwo i pojazdy opancerzone. Działania ofensywne prowadzone są głównie przez grupy szturmowe piechoty - powiedział gen. Ołeksandr Syrski.

Przypomniał, że wróg próbuje przejąć autostradę Konstantynówka-Pokrowsk, aby zakłócić połączenie logistyczne Sił Obronnych Ukrainy.

Siły Obronne robią wszystko, co możliwe, aby powstrzymać natarcie wroga. Każdego dnia na tym kierunku nasi żołnierze rozbrajają średnio do 300 okupantów, aktywnie prowadzone są prace nad wyposażeniem inżynieryjnym dla naszych pozycji, linii obronnych. Sytuacja, pomimo swojej złożoności, jest pod naszą kontrolą - zaakcentował dowódca.

Każdego dnia na tym kierunku (pokrowskim - przyp. red.) toczą się zacięte walki - jest to strefa, której poświęcamy szczególną uwagę. Na tym kierunku koncentrujemy również nasze główne siły i środki - oświadczył szef ukraińskiej armii.