Siły ukraińskie próbują sforsować granicę z Rosją w obwodzie biełgorodzkim, walki trwają - podało we wtorek kilka rosyjskich kanałów na Telegramie. Gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow potwierdził ten fakt. "Sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą" - napisał. Obwód biełgorodzki sąsiaduje z obwodem kurskim, gdzie od początku sierpnia trwa operacja wojsk ukraińskich.

"Obecnie oddziały ukraińskie w sile około 500 ludzi próbują przebić się w pobliżu miejscowości Niechotiejewka i Szebiekino w obwodzie biełgorodzkim. Sądząc po przechwyconych rozmowach radiowych, wśród bojowników są zagraniczni najemnicy z Polski, Gruzji i Stanów Zjednoczonych" - podaje rosyjski kanał Mash na Telegramie, cytowany przez agencję Reutera. 

Według Masha po stronie ukraińskiej walczą ochotnicy m.in. z Polski i USA.

O ukraińskim ataku donosi również inny telegramowy rosyjski kanał - Shot. 

Według Shota, około godz. 8 rano około 60 ukraińskich żołnierzy w ośmiu pojazdach opancerzonych zbliżyło się do granicy, skąd zostali odparci przez artylerię i siły lotnicze.

Z kolei kanał telegramowy Colonelcassad pisze o walkach w pobliżu punktu kontrolnego Żurawlówka w rejonie biełgorodzkim. 

Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow napisał na Telegramie, że "sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą".

Według kanału Mash, walki toczą się w pobliżu miejscowości Niechotiejewka, gdzie do 200 ukraińskich żołnierzy na wozach bojowych usiłuje przedrzeć się w głąb terytorium Rosji. Wojska rosyjskie prowadzą ogień artyleryjski.

W tym samym czasie około 300 ukraińskich żołnierzy dotarło do punktu kontrolnego na granicy Szebiekino, gdzie - według kanału Mash - też trwają walki.

Położony na południowym zachodzie Rosji obwód biełgorodzki graniczy z obwodem kurskim, gdzie od 6 sierpnia trwa operacja wojsk ukraińskich.

Obwód biełgorodzki od wielu miesięcy nękany jest przez Ukraińców oraz jednostki walczące po stronie Ukrainy (np. Legion Wolność Rosji). Na początku sierpnia doszło tam do zmasowanego ataku dronów. "9 ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych nad terytorium obwodu biełgorodzkiego zostało zniszczonych" - informowało wówczas rosyjskie ministerstwo obrony.