Blisko godzinę trwała telefoniczna rozmowa Donalda Tuska z Wołodymyrem Zełenskim. "Umowa o bezpieczeństwie pomiędzy Ukrainą i Polską powinna być tak ambitna, jak tylko jest to możliwe między historycznymi partnerami" - oświadczył po rozmowie prezydent Ukrainy.
"Poleciliśmy swoim zespołom, aby natychmiast przystąpiły do prac nad tekstem dwustronnej umowy w sprawie bezpieczeństwa. Między historycznymi partnerami powinna być ona maksymalnie ambitna" - napisał Zełenski w sieciach społecznościowych.
Prezydent Ukrainy poinformował, że zrelacjonował Tuskowi swoją czwartkową wizytę w Charkowie i opowiedział o sytuacji w mieście. "Szczególnie o pilnej potrzebie obrony powietrznej Charkowa i innych regionów" - podkreślił.
Zełenski przekazał też szefowi polskiego rządu, iż obecnie celem ataków Rosji jest m.in. infrastruktura gazowa na zachodzie Ukrainy.
"Sukces Rosji zagrozi bezpieczeństwu energetycznemu Europy. Musimy współpracować, aby znaleźć sposób, jak temu przeciwdziałać" - oświadczył ukraiński prezydent m.in. na platformie X.