Rosyjscy turyści, przed którymi jesienią Finlandia praktycznie zamknęła granicę i nie wydaje im także nowych wiz, znaleźli sposób na obejście obostrzeń. Wjeżdżają do kraju przez północną Norwegię i udają się na zakupy do Finlandii. Na zachodnie produkty, trudno dostępne obecnie w Rosji, czekają już odbiorcy w Murmańsku.
W wiosce Naatamo w Laponii działają dwa markety, które zazwyczaj żyją z handlu przygranicznego z Norwegami. Jeden z nich po agresji na Ukrainę zdecydował, że nie sprzedaje już "bezcłowo" (procedura tax free) produktów Rosjanom, ale drugi robi to nadal - podało w poniedziałek fińskie radio Yle.