Rząd Nowej Zelandii po raz trzeci w historii ogłosił stan wyjątkowy na terenie całego kraju. Powodem tej decyzji jest cyklon Gabrielle, który wywołuje rozległe powodzie, osunięcia ziemi i ogromne fale oceaniczne na Wyspie Północnej.
Kieran McAnulty, minister zarządzania kryzysowego, oświadczył we wtorek, że rozległe szkody, spowodowane przez cyklon oznaczają, iż wprowadzenie stanu wyjątkowego jest niezbędne, aby służbom dać odpowiednie narzędzia do wsparcia poszkodowanych.
To bezprecedensowe zdarzenie pogodowe, które ma duży wpływ na większą część Wyspy Północnej - powiedział McAnulty.