Choć konflikt między Rosją a Ukrainą toczy się daleko od granic Portugalii, nie oznacza to, że Lizbona może ze spokojem obserwować wojnę na terytorium naszego wschodniego sąsiada. W piątek rano w rosyjskim ataku na Kijów Rosjanie uszkodzili budynek portugalskiej ambasady.

W piątkowym ataku rakietowym wojsk rosyjskich na Kijów uszkodzony został budynek ambasady Portugalii w stolicy Ukrainy - przekazał mediom portugalski minister spraw zagranicznych Paulo Rangel.

Szef portugalskiej dyplomacji sprecyzował, że rosyjski atak nie spowodował ofiar śmiertelnych wśród osób pracujących w budynku ambasady. Nikt też nie został ranny.

Rangel wyjaśnił, że jedna z eksplozji uszkodziła budynek portugalskiej placówki. Powstałe szkody określił mianem "stosunkowo niewielkich". Dodał, że uszkodzone zostały też przedstawicielstwa dyplomatyczne innych państw, których nie wymienił z nazwy.

W wydanym w piątek przed południem oświadczeniu portugalski resort dyplomacji potępił atak rakietowy na Kijów.

"Uważamy za całkowicie nieakceptowalne wszelkiego rodzaju ataki i uderzenia w obszary, na których znajdują się obiekty dyplomatyczne" - podsumowało portugalskie MSZ.

Rosyjski atak rakietowy na Kijów

Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, że w piątek nad ranem siły rosyjskie zaatakowały Kijów pięcioma rakietami balistycznymi. "Około godz. 7:00 (czasu lokalnego; godz. 6:00 czasu polskiego - przyp. red.) wróg zaatakował stolicę Ukrainy pięcioma pociskami balistycznymi Iskander-M/KN-23. Pociski zostały wystrzelone z obwodów woroneskiego i briańskiego w Federacji Rosyjskiej" - oświadczono.

Wszystkie pociski zostały jednak strącone. "W wyniku działań bojowych systemy obrony powietrznej zestrzeliły wszystkie pięć rakiet balistycznych Iskander-M/KN-23, które rosyjscy zbrodniarze skierowali na Kijów" - podkreślono.

Władze Kijowa przekazały, że szczątki zestrzelonych rakiet spadły na terenie kijowskich dzielnic: hołosijiwskiej, dniprowskiej, sołomjanskiej i szewczenkowskiej. Odłamki doprowadziły do pożarów. "Na dachach budynków wybuchły pożary, płoną też samochody. Uszkodzona została również magistrala ciepłownicza w dzielnicy hołosijiwskiej. Wszędzie pracują służby ratunkowe" - powiadomił po godz. 7:00 mer Kijowa Witalij Kliczko.

PAP poinformowała ponadto, że fala wybuchowa po eksplozji zniszczyła witraże nad wejściem głównym rzymskokatolickiego kościoła św. Mikołaja w KijowieWybite zostało szkło z witraży. Na razie oceniamy straty, ale dobrze, że nikomu nic się nie stało, bo wybuch nastąpił podczas odprawiania rorat - powiedział proboszcz tej świątyni Pawło Wyszkowski.

Witalij Kliczko poinformował, że w wyniku rosyjskiego ataku rannych zostało dziewięć osób; dwie z nich trafiły do szpitala. Szef władz obwodu kijowskiego Siergiej Popko poinformował z kolei, że życie straciła jedna osoba.