W okupowanym przez armię rosyjską Mariupolu, gdzie Rosjanie prowadzą pseudoreferendum w sprawie aneksji, lokale wyborcze są puste i nie ma tam żadnych obserwatorów - powiedział Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec Kijowa mera tego miasta. Oświadczenia Kremla o możliwym użyciu broni jądrowej są absolutnie nie do przyjęcia. Kijów nie podda się - napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba po ostatniej wypowiedzi szefa rosyjskiej dyplomacji. Siergiej Ławrow, który jest w Nowym Jorku, zapowiedział, że "wszystkie rosyjskie prawa i doktryny, w tym doktryna nuklearna, będą miały zastosowanie do terytoriów Ukrainy, przyłączonych do Rosji w drodze referendów". "Rosja może ogłosić aneksję okupowanych obszarów obwodu donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego Ukrainy w piątek 30 września" - podał z kolei portal Ukrainska Prawda. Śledzimy dla Was najważniejsze wydarzenia z 214. dnia wojny w naszej relacji minuta po minucie 25.09.2022 roku.
TU ZNAJDZIESZ NAJWAŻNIEJSZE FAKTY ZWIĄZANE Z WOJNĄ NA UKRAINIE Z SOBOTY
Nie poddawajcie się zbrodniczej mobilizacji, uciekajcie albo oddajcie się do ukraińskiej niewoli. Im więcej obywateli Rosji spróbuje ochronić przynajmniej swoje życie, tym szybciej skończy się ta zbrodnicza wojna Rosji - zaapelował wieczorem w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Ukraiński przywódca poprosił o rozpowszechnienie jego apelu w mediach, aby dotarł do jak największej liczby rosyjskich obywateli. Stwierdził, że mobilizacja jest wykorzystywana przez Rosję nie tylko w celu przedłużenia cierpienia mieszkańców Ukrainy i dalszej destabilizacji świata, ale także aby niszczyć fizycznie przedstawicieli rdzennych ludności zamieszkujących terytoria kontrolowane przez Moskwę.
Kolejne miasto wyzwolone przez Ukraińców spod rosyjskiej okupacji.