Twierdzenia i groźby szefa grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna o wycofaniu swoich wojsk z Bachmutu to blef kłamstwa - informuje portal Politico, powołując się na amerykańskich urzędników. Jak zaznaczono, grupa posiada duże zasoby amunicji i kontroluje większą część miasta.
W ostatnim czasie Prigożyn zapowiadał, że opuści Bachmut, jeśli nie otrzyma wystarczającej ilości amunicji do prowadzenia dalszych działań zbrojnych.
"Wczoraj przyszedł rozkaz. Jeśli opuścimy nasze pozycje, zostanie to uznane za zdradę ojczyzny. To jest wiadomość dla nas. Ale jeśli nie będzie amunicji, to odejdziemy i to my będziemy pytać, kto naprawdę zdradził ojczyznę. Najwidoczniej zdrajcą jest ten, który podpisał zgodę na dostawy" - przekazywał we wtorkowym nagraniu Prigożyn.
"Kucharz" Putina dał rosyjskiemu resortowi obrony ostatnią szansę i oznajmił, że jego wojska pozostaną w Bachmucie jeszcze "kilka dni" i zaczekają na amunicję.
Wcześniej szef wagnerowców wygłosił płomienne i wyjątkowo wulgarne przemówienie, w którym oskarżył Sergieja Szojgu i Walerija Gierasimowa o brak dostaw sprzętu i amunicji dla walczących w Bachmucie. W poniedziałek Prigożyn był już spokojniejszy i przekazał, że rosyjski resort obrony obiecał mu szybkie i regularne dostawy.
Dzień później jednak "kucharz Putina" był w zdecydowanie gorszym humorze, gdy stwierdził, że Grupa Wagnera otrzymała tylko 10 proc. tego, o co prosiła. Zostaliśmy oszukani - skwitował Prigożyn.
Tymczasem jak podaje Politico, powołując się na wysokich rangą amerykańskich urzędników, pomimo twierdzeń Prigożyna, grupa Wagnera nadal posiada znaczne zapasy amunicji i zachowuje kontrolę nad co najmniej 85 proc. terytorium Bachmutu.
Dziennikarze stwierdzili też, że wagnerowcy ponieśli "pewne straty" i niewykluczone, że kadyrowcy przyjdą im z pomocą.
Nie będziemy komentować teatralności Prigożyna ani politycznej pozy, jego i rosyjskiego dowództwa wojskowego - przekazał rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.
Traktował swoich żołnierzy, jak mięso armatnie, poświęcając swoje życie dla małych korzyści bez widocznego strategicznego zysku, aby spróbować osiągnąć swój polityczny cel - dodał.
Także Siły Zbrojne Ukrainy stwierdziły, że słowa Prigożyna o braku pocisków to blef. Jak dodano, w Bachmucie trwają ciężkie walki. W szczególności najeźdźcy używają przeciwko armii ukraińskiej zakazanej amunicji fosforowej.
Wojska rosyjskie próbują zająć Bachmut w obwodzie donieckim od sierpnia 2022 roku. Od wielu tygodni prowadzone tam są najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo w Kijowie może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują jego obronę.