W Moskwie wciąż widać wielu uzbrojonych funkcjonariuszy służb siłowych, a przy obiektach Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) wzmożony ruch aut - informuje rosyjska redakcja BBC po ogłoszeniu przez Grupę Wagnera, że najemnicy rezygnują z marszu na stolicę.
W centrum Moskwy nie ma dużo ludzi, wielu mieszkańców wyjechało na dacze za miasto. Widać za to licznych uzbrojonych funkcjonariuszy służb siłowych: policji, gwardii narodowej (Rosgwardii) i Federalnej Służby Ochrony.
Uzbrojeni są także funkcjonariusze pod gmachem Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, którego służby to głównie straż pożarna.