Amerykanie wycofali się z udziału w międzynarodowym zespole śledczym badającym zbrodnie wojenne w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Jak dowiedział się reporter RMF FM, Departament Sprawiedliwości USA drogą elektroniczną powiadomił o tej decyzji swoich partnerów w Europie.

W korespondencji z Waszyngtonu nie ma żadnego wytłumaczenia tego ruchu. Amerykanie poinformowali jedynie, że "nie będą już kontynuować swojego zaangażowania w Międzynarodowe Centrum Ścigania Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie".

Ta decyzja weszła w życie natychmiastowo. Departament Sprawiedliwości USA uczestniczył w pracach zespołu śledczego od 2023 roku.

Co istotne, śledztwa - mimo wycofania się Amerykanów - są kontynuowane. Pod auspicjami europejskiej agencji Eurojust trwają w kilku krajach, m.in. w Polsce, Ukrainie, państwach bałtyckich czy Rumunii.

Kontynuowana jest też współpraca z Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze.

W ramach polskiego postępowania przesłuchano dotychczas 3 tys. świadków. To Ukraińcy, którzy uciekli do naszego kraju z powodu wojny.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Polscy śledczy byli też dwukrotnie w Ukrainie, gdzie za pomocą skanera 3D obrazowali zniszczenia obiektów cywilnych dokonane przez armię Władimira Putina.

Opracowanie: