Mateusz Morawiecki streścił przebieg rozmów, które toczyły się w Brukseli między przedstawicielami krajów unijnych i Wołodymyrem Zełenskim. Polski premier omawiał z ukraińskim prezydentem temat obecnej fazy walk na froncie. Podkreślił jednak, że kluczowe decyzje dotyczące przekazania sprzętu wojskowego Kijowowi muszą zostać podjęte na szczeblu natowskim. Nie we wszystkich kwestiach udało się jednak osiągnąć porozumienie.
W piątek zakończył się dwudniowy nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej, w którym w czwartek uczestniczył Wołodymyr Zełenski. Szef polskiego rządu był obecny na trzech spotkaniach z udziałem prezydenta Ukrainy. Morawiecki potwierdził, że w ich trakcie "poruszono kluczowe kwestie związane z obecną fazą walki o bezpieczną Europę".
Nie zapominajmy, że na Ukrainie umierają żołnierze także za naszą wolność. To pierwszy raz w historii ostatnich 300 lat, że za wolność naszą i waszą bije się ktoś inny, a nie Polacy, którzy umierali przecież na tylu frontach walki - mówił Mateusz Morawiecki.
W Europie panuje zgoda co do tego, że wojna powinna zakończyć się jak najszybciej, a warunkiem koniecznym, by to nastąpiło, jest zapewnienie Ukrainie stałych dostaw sprzętu wojskowego. Diabeł tkwi jednak w szczegółach i nie we wszystkich kwestiach udało się osiągnąć porozumienie.