Od 11 sierpnia Łotwa wzmocni ochronę granicy z Białorusią. Rozporządzenie, które będzie obowiązywać przez sześć miesięcy, do 10 lutego 2024 roku, zostało wydane w celu "zapewnienia nienaruszalności granicy państwowej".
Wydany przez łotewski rząd akt prawny przewiduje, że straż graniczna, przy wsparciu policji, wzmocni kontrolę na granicy łotewsko-białoruskiej.
"Rozporządzenie zostało wydane w celu zapewnienia nienaruszalności granicy państwowej i zapobieżenia zagrożeniu państwowemu, biorąc pod uwagę nieproporcjonalnie dużą liczbę prób nielegalnego przekroczenia granicy łotewsko-białoruskiej" - czytamy w komunikacie łotewskich władz.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Łotwy wyjaśniło, że z Polski i Litwy napływają informacje o przypadkach nielegalnego przekraczania granicy z terytorium Białorusi.
Według łotewskich władz, od sierpnia 2021 roku granicę kraju poza przejściami granicznymi próbowało przekroczyć 14 tys. osób. Ze względów humanitarnych od stycznia 2023 roku na Łotwę wjechały 282 osoby, w tym 117 dzieci.
W 2021 roku gwałtownie wzrósł napływ migrantów, którzy próbowali nielegalnie przedostać się do Unii Europejskiej z terytorium Białorusi. W UE winę za kryzys migracyjny zrzucono na białoruskie władze, argumentując, że Mińsk nie tylko nie próbuje zatrzymać nielegalnych migrantów, ale też celowo sprowadza ich do stref przygranicznych.
W związku z kryzysem migracyjnym Litwa, Łotwa i Polska ogłosiły stan wyjątkowy na terenach graniczących z Białorusią. Dodatkowo Litwa i Polska zbudowały ogrodzenia na granicy.
Latem 2023 roku Polska zaczęła wzmacniać granicę z Białorusią po tym, jak w kraju ze stolicą w Mińsku zaczęli się pojawiać najemnicy Grupy Wagnera po buncie w Rosji z 24 czerwca.
1 sierpnia Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że dwa białoruskie śmigłowce naruszyły naszą przestrzeń powietrzną, czemu Mińsk zaprzeczył. W odpowiedzi Polska wysłała w rejon granicy z Białorusią śmigłowce bojowe dwóch brygad Wojska Polskiego.