Grupa Wagnera wycofa się z Bachmutu – oświadczył jej założyciel Jewgienij Prigożyn. Winą obarczył dowództwo rosyjskiej armii. "Szojgu i Gierasimow, gdzie do diabła jest amunicja" - mówi na nagraniu, jakie zamieścił w mediach społecznościowych. Prigożyn podał nawet datę wycofania się - 10 maja.
Szef prywatnej rosyjskiej armii Grupa Wagnera, Jewgienij Prigożyn zapowiedział, że jego żołnierze wycofają się z ukraińskiego miasta Bachmut. Prigożyn podał konkretną datę - 10 maja.
Powodem tej decyzji mają być braki amunicji.
Na filmie, nagranym przy zwłokach dziesiątków zabitych rosyjskich żołnierzy, Prigożyn wręcz wykrzykuje swoje niezadowolenie z decyzji, jakie zapadają w Moskwie.
Szojgu i Gierasimow, gdzie do diabła jest amunicja - pyta podniesionym głosem.
Zwracając się wprost do kamery, kontynuuje: Słuchajcie piep...ni idioci, to są ojcowie i synowie. Ci żołnierze przyjechali tu na ochotnika i umierają, żebyście wy mogli obrastać w tłuszcz w swoich biurach pełnych mebli z mahoniu.
Uwaga, drastyczne nagranie: