Jeszcze w tym roku Ukraińcy mogą zacząć używać dronów o zasięgu co najmniej 2000 kilometrów, dzięki czemu zrekompensują sobie niedobory pocisków średniego i dalekiego zasięgu - pisze "Bild". Już w ostatnich tygodniach Kijów udowodnił, że jego drony mogą latać coraz dalej, a tym samym atakować coraz głębiej w Rosji. Piątek, 5 kwietnia 2024 roku, był 772. dniem wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Najważniejsze informacje zebraliśmy w naszej relacji.
Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła rosyjską rakietę wystrzeloną przez rosyjskie lotnictwo taktyczne i skierowaną na Odessę, poinformował szef regionalnej administracji wojskowej Odessy Oleh Kiper.
"Wróg zaatakował Odessę. Z samolotu taktycznego, z Morza Czarnego, wysłał w stronę Odessy kierowany pocisk. Nasze siły obrony powietrznej zniszczyły ten pocisk" - napisał Oleh Kiper w Telegramie.
Rosja wystrzeliła pięć rakiet na w kierunku Zaporoża w południowo-wschodniej Ukrainie. Zginęły co najmniej trzy osoby, uszkodzone zostały budynki mieszkalne i zakłady przemysłowe - informuje agencja Reutera powołując się na gubernatora regionu.
W Charkowie powstała podziemna szkoła. Placówka znajduje się na głębokości sześciu metrów. Ma swój system wentylacji i jest chroniona przed promieniowaniem.
W szkole może uczyć się 900 dzieci w systemie dwuzmianowym. Obiekt jest odpowiedzią na zagrożenie wojenne. W Charkowie, leżącym tuż przy granicy z Rosją, dzieci uczyły się m.in. na stacjach metra. Władze miasta zapowiedziały budowę kolejnych takich placówek.
Zdjęciami podziemnej szkoły podzieliło się na swojej stronie Radio Swoboda. Możecie je zobaczyć tutaj.
Ukraińscy żołnierze mają otrzymać drony, dzięki którym w ich zasięgu znajdą się cele oddalone o dwa i pół, a nawet ponad trzy tysiące kilometrów. Drony mają być rekompensatą braku pocisków średniego i dalekiego zasięgu.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podzielił się nagraniem z miejsca budowy fortyfikacji w obwodzie czernichowskim, na północy Ukrainy.