Nie mamy informacji, aby w wyniku rosyjskiego ataku na poligon w Jaworowie zginęli lub ucierpieli obywatele polscy, wszystko wskazuje na to, ze nie było tam obywateli RP - powiedział w poniedziałek wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
Marcin Przydacz zapytany w rozmowie z portalem rp.pl, czy w tym ataku zginęli lub ucierpieli obywatele polscy, odpowiedział: "nie, nie mamy takich informacji".
"Weryfikujemy (je) oczywiście cały czas, jesteśmy ze stroną ukraińską w kontakcie, ale wszystko wskazuje na to, że nie było tam obywateli Rzeczpospolitej. Przynajmniej na tym etapie nie mamy takiego twardego potwierdzenia. Jeżeli coś będzie się zmieniać, będziemy o tym informować" - powiedział wiceszef MSZ.