Około 300 Ukraińców bezskutecznie próbowało wczoraj przez cały dzień odebrać paszporty w jednym z punktów w Warszawie. Mimo że otrzymali wcześniej powiadomienia o tym, że dokumenty są gotowe do odbioru - obsługa punktu wstrzymała pracę.

Urzędnicy podawali różne powody wstrzymania prac - od awarii technicznej systemu przez chwilową awarię, po przyznanie, że to decyzja władz centralnych Ukrainy. Tak jest w rzeczywistości: ukraiński rząd z dnia na dzień wstrzymał usługi konsularne dla Ukraińców. Mowa o mężczyznach w wieku poborowym - celem jest zmuszenie ich do powrotu do kraju i walki na froncie. 

W okienku można było odebrać tylko zaświadczenie upoważniające do przekroczenia granicy

Wielu oczekujących na paszport nie kryło zdenerwowania. Ja byłbym gotów wrócić na Ukrainę i jej bronić, gdyby nie ta korupcja i złodziejstwo! - mówił w rozmowie z naszym reporterem jeden z Ukraińców chcących odebrać paszport. 

Chcą, by syn pojechał na Ukrainę jako mięso armatnie. Deportują go i to wszystko - dodawała matka 18-latka. 

Eksperci ds. rynku pracy oceniają z kolei, że jeżeli ukraińskie przepisy zostaną utrzymane w mocy, to mogą uderzyć w naszą gospodarkę. To ze względu na fakt, że wielu mężczyzn, którzy nie mogą otrzymać paszportu, a ich pobyt w Polsce staje się de facto nielegalny, pracuje w firmach nad Wisłą. 

Polskie służby zaskoczone decyzją Kijowa

Polskie służby są zaskoczone decyzją Kijowa o wstrzymaniu usług konsularnych dla obywateli Ukrainy. Jak ustalił nasz reporter, nie ma jasnych wytycznych, jak postępować wobec naszych sąsiadów ze wschodu, którzy w Polsce schronili się przed wojną, a teraz - ich paszporty straciły ważność. 

Rzecznik straży granicznej zapewnił dziennikarza RMF FM, że wylegitymowania osoby posługującej się nieważnym paszportem nie jest równoznaczne z jej natychmiastową deportacją, ale może oznaczać postępowanie sprawdzające. Jeśli funkcjonariusze twierdzą, że  człowiek bez ważnego paszportu narusza ustawę o cudzoziemcach i może otrzymać nakaz opuszczenia kraju w określonym terminie. 

Natychmiastowa decyzja o deportacji może natomiast zapaść w przypadku, gdy taka osoba stanowi zagrożenie dla naszego kraju. Dzieje się tak np. w przypadku kurierów przerzucających nielegalnych migrantów przez granicę.

Jasnych wytycznych, jak postępować z legitymowanymi Ukraińcami, którzy od wczoraj nie mogą odbierać wystawionych dla nich paszportów, nie otrzymała też polska policja. 

Strona ukraińska zapewnia, że na dniach doprecyzuje swoje przepisy w tej sprawie. 

Kułeba: Trzeba przywrócić sprawiedliwe podejście do mężczyzn w wieku mobilizacyjnym

Wczoraj do doniesień dotyczących zawieszenia świadczeń usług konsularnych odniósł się szef ukraińskiej dyplomacji. Napisał w mediach społecznościowych, że on sam wydał polecenie, by przywrócić "sprawiedliwe podejście do mężczyzn w wieku mobilizacyjnym na Ukrainie i poza nią".

"Ochrona praw i interesów obywateli Ukrainy za granicą zawsze była i pozostaje priorytetem MSZ. Jednocześnie, w obliczu agresji Rosji na pełną skalę, głównym priorytetem jest ochrona naszej Ojczyzny przed zagładą" - napisał Dmytro Kułeba. 

"Jak to wygląda teraz: mężczyzna w wieku poborowym wyjechał za granicę, pokazał swojemu państwu, że nie zależy mu na jego przetrwaniu, a potem przyjeżdża i chce korzystać z usług tego państwa. To nie działa w ten sposób. Nasz kraj jest w stanie wojny" - dodał.

Jak podkreślił, przebywanie za granicą nie zwalnia z obowiązków wobec państwa.

Opracowanie: