1596 obywateli Ukrainy wróciło z niewoli rosyjskiej do końca 2022 roku - poinformowały władze ukraińskie. Większość uwolnionych - 1464 osoby - to wojskowi. Rosja zaczęła zmieniać i różnicować taktykę ostrzałów, Ukraina zaś robi wszystko, co możliwe, by nie dopuścić do zwiększenia na terytorium Rosji produkcji uzbrojenia - ocenił przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibicki, cytowany przez telewizję Espreso. W pierwszych godzinach Nowego Roku w Kijowie i innych miejscach na Ukrainie słychać było liczne eksplozje, a w całym kraju rozbrzmiały syreny przeciwlotnicze. "Rosyjscy terroryści byli żałośni i pozostali tacy po wejściu w nowy rok. Nasi obrońcy byli niesamowici i 1 stycznia pokazali się z bardzo dobrej strony" - stwierdził w codziennym orędziu opublikowanym w sieci prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak ocenił, wśród Rosjan panuje strach. Najważniejsze wydarzenia związane z 312. dniem wojny w Ukrainie znajdziecie w naszej relacji z 1.1.2023 r.
Relacja nie będzie już dłużej aktualizowana. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Po raz pierwszy po pandemii do nowojorskiej Katedry św. Jana Bożego na Manhattanie powrócił coroczny Koncert dla Pokoju. Światową premierę miał zadedykowany Ukrainie utwór "Lullaby for Vaska".
Władze obwodu mikołajewskiego na południu Ukrainy poinformowały wieczorem o wystrzeleniu przez wojska rosyjskie dwóch grup irańskich aparatów bezaałogowych typu Shahed. W kilku regionach Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
1596 obywateli Ukrainy wróciło z niewoli rosyjskiej do końca 2022 roku - poinformowały władze ukraińskie. Większość uwolnionych - 1464 osoby - to wojskowi.
Po raz ostatni o wymianie jeńców z armią rosyjską poinformowano 31 grudnia. W ostatnim dniu 2022 roku wróciło do ojczyzny 140 ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych.
Rosyjscy terroryści byli żałośni i pozostali tacy po wejściu w nowy rok. Nasi obrońcy byli niesamowici i 1 stycznia pokazali się z bardzo dobrej strony - stwierdził w codziennym orędziu opublikowanym w sieci prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak ocenił, wśród Rosjan panuje strach.
Oni się boją - to widać. I mają rację, że się boją - bo przegrywają. Drony, pociski i wszystko inne im nie pomogą. Bo my jesteśmy razem. A oni są razem tylko ze swoim strachem - mówił ukraiński przywódca. Nie odbiorą nam naszej niepodległości. Niczego im nie oddamy - podkreślał.
"W ciągu doby przeciwnik przeprowadził 35 ataków lotniczych, w tym aparatami bezaałogowymi Shahed-136, wszystkie one zostały strącone przez oddziały sił obrony Ukrainy" - głosi komunikat ukraińskiego Sztabu Generalnego.
Jak podano, przy użyciu systemów artyleryjskich Rosjanie ostrzelali m.in. szpital dziecięcy w Chersoniu na południu Ukrainy.
Rosji wystarczy pocisków na 2-3 zmasowane bombardowania Ukrainy - ocenił szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow.
Na każdy atak rakietowy Rosja musi pracować półtora do dwóch miesięcy - powiedział Budanow, odnosząc się do ograniczonych możliwości produkowania przez Rosję nowych pocisków. Ocenił, że do marca 2023 roku "sytuacja ze wszystkimi rodzajami amunicji, nawet artyleryjskimi, będzie w Rosji krytyczna".
Rosja zaczęła zmieniać i różnicować taktykę ostrzałów, Ukraina zaś robi wszystko, co możliwe, by nie dopuścić do zwiększenia na terytorium Rosji produkcji uzbrojenia - ocenił przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibicki, cytowany przez telewizję Espreso.
Skibicki powiedział, że wojska rosyjskie stosują podczas ostrzałów w różnych konfiguracjach drony irańskie, pociski rakietowe starego typu, jak i przerobione rakiety S-300 i precyzyjne pociski balistyczne. Odczuwają przy tym deficyt systemów artylerii rakietowej: Smiercz i Uragan, a także pocisków kalibru 122 mm i 152 mm.
Wywiad wojskowy stale rejestruje zabiegi Rosji, by uzyskać te właśnie pociski z innych krajów. Dużą liczbę Rosjanie przywieźli z Białorusi. Bardzo aktywnie zabiegają w innych krajach o uzupełnienie zapasów - powiedział Skibicki.
Skibicki przyznał, że Rosja nadal produkuje pociski, choć w mniejszym zakresie. Znajdujemy odłamki rakiet wyprodukowanych w czwartym kwartale 2022 roku. To znaczy, że są one produkowane i zaraz przekazywane armii, by prowadziła ostrzał naszych obiektów - tłumaczył.
Rosja nie ma już celów militarnych na Ukrainie, chce tylko "zabić tylu cywilów, ilu się da" - oświadczył doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak. Komentując rosyjski ostrzał w nocy z soboty na niedzielę dodał: "doszło do kolejnej zmiany strategii wojny".
13-letni chłopiec z obwodu chersońskiego na południu Ukrainy dwukrotnie minionej doby trafił pod rosyjski ostrzał. W pierwszym ataku został ciężko ranny, a potem ostrzelany został szpital, do którego go przewieziono - poinformowały władze.
Wojska rosyjskie zaatakowały w sobotę, kilka godzin przed nadejściem Nowego Roku, miejscowość Naddnipriańske koło Chersonia. 13-letni Jarosław wraz z siostrą wracali w tym czasie do domu. Rannego chłopca w ciężkim stanie przewieziono do obwodowego szpitala dziecięcego w Chersoniu - poinformował szef administracji regionu Jarosław Januszewycz.
Krótko po północy 1 stycznia Rosjanie ostrzelali szpital w Chersoniu. W sali, gdzie leżał chłopiec, wypadły okna. 13-latek został ewakuowany do szpitala w Mikołajowie. Lekarze nadal walczą o jego życie.
Geoffrey Nice, który był prokuratorem w procesie byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia powiedział BBC, że Władimir Putin powinien odpowiedzieć za zbrodnie wojenne, czyli atakowanie celów cywilnych w Ukrainie przez podlegającą mu armię Rosji.
Zdaniem byłego prokuratora ONZ-owskiego trybunału ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii sprawa przeciwko Putinowi byłaby oczywista. Nie ma bowiem wątpliwości, że hierarchia dowodzenia prowadzi do przywódcy na Kremlu. Najważniejsze byłoby więc pociągnięcie do odpowiedzialności osobiście Putina, a nie szeregowych żołnierzy - ocenił Nice w wywiadzie dla BBC opublikowanym w niedzielę.
Wojska rosyjskie ostrzeliwały w noworoczną noc Chersoń, na południu Ukrainy; zginęła jedna osoba - poinformował Kyryło Tymoszenko, zastępca szefa biura (administracji) prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Okupanci nie przestawali uderzać w miasto w noworoczną noc. W rezultacie kolejnego rosyjskiego ostrzału jedna osoba zginęła, jedna jest ranna" - napisał Tymoszenko na Telegramie.
Dodał, że w rezultacie ostrzałów uszkodzony został obwodowy szpital dziecięcy w Chersoniu.
Ostatniej nocy wojska rosyjskie atakowały też dronami i rakietami Kijów oraz obwód kijowski; nie ma informacji o ofiarach.
Zmarła młoda kobieta, która została ciężko ranna w sobotę w rosyjskich ostrzałach miasta Chmielnicki, na zachodzie Ukrainy - powiadomił w niedzielę szef władz obwodu chmielnickiego Serhij Hamalij.
"Dziewczyna (22 lata), która w skrajnie ciężkim stanie została wczoraj przyjęta do szpitala po ostrzałach naszego miasta, zmarła z powodu otrzymanych urazów" - napisał Hamalij na Telegramie.
W sobotę szef władz obwodowych informował, że do szpitala trafiło osiem cywilnych osób, które odniosły obrażenia w wyniku rosyjskich ataków.
Konsekwencje rosyjskiego ostrzału w Kupiańsku.