Akcja TOPR-owców na Rysach. Utknęła tam japońska turystka, która była tak zmęczona trudami zdobycia najwyższego szczytu Polski, że nie potrafiła zejść na dół o własnych siłach. Ratownicy dotarli do niej w nocy, ale stwierdzili, że kobieta jest tak słaba, że nie uda się jej sprowadzić.

Jak donosi reporter RMF FM Maciej Pałahicki, TOPR-owcy postanowili wspólnie z kobietą przeczekać noc na szczycie i rano wezwać na pomoc śmigłowiec.


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Szczęśliwy finał akcji TOPR-u w Tatrach: Ratownicy musieli opuszczać turystów na linach

Felieton Wojciecha S. Wocława: Savoir-vivre na górskim szlaku


(edbie)