Vancouver do roli gospodarza przygotowuje się od 2 lipca 2003 roku, kiedy członkowie MKOl wyżej ocenili tę kandydaturę niż południowokoreańskie Pyeonghang i austriacki Salzburg.

O medale w 86 konkurencjach (debiutuje skicross) z 15 zimowych dysycplin rywalizować będzie 2762 sportowców (1660 mężczyzn i 1102 kobiet), w tym 47-osobowa reprezentacja Polski. W zgodnej opinii, najmocniejsza w historii, z liderką Pucharu Świata w biegach narciarskich Justyną Kowalczyk, srebrnym medalistą z Turynu w biathlonie Tomaszem Sikorą i Adamem Małyszem, w którego bogatej kolekcji trofeów brakuje tylko olimpijskiego złota. Chorążym polskiej ekipy podczas ceremonii otwarcia będzie panczenista Konrad Niedźwiedzki.

Polscy sportowcy, uczestniczący w igrzyskach zimowych od pierwszej edycji w 1924 roku, zdobyli dotąd osiem medali (złoty, trzy srebrne i cztery brązowe). Jedynym polskim mistrzem olimpijskim jest skoczek narciarski Wojciech Fortuna, który triumfował w Sapporo w 1972 roku.

Skromny dorobek daje Polsce dość odległe, 26. miejsce, w tabeli medalowej wszech czasów. Liderem tej klasyfikacji są Norwegowie, z 280 medalami, w tym z 98 złotymi.

Organizatorzy igrzysk w Vancouver rozdysponowali 1,6 mln biletów i spodziewają się wizyty 500 tys. turystów-kibiców. Nad bezpieczeństwem ich i uczestników zawodów czuwać będzie 15 000 policjantów, ochroniarzy i żołnierzy. W sprawnym przebiegu imprezy pomoże 25 000 wolontariuszy, a zawody relacjonować będzie 10 000 dziennikarzy.

Po raz pierwszy w historii ceremonia otwarcia igrzysk odbędzie się w hali. W BC Place w Vancouver obejrzy ją 60 000 widzów. Najbardziej strzeżoną tajemnicą organizatorów jest nazwisko osoby, która będzie ostatnim z 12 000 członków sztefaty z ogniem olimpijskim i zapali znicz. W spekulacjach prasowych najczęściej pojawia się nazwisko byłego znakomitego kanadyjskiego hokeisty, Wayne'a Gretzky'ego.

Jeszcze przed ceremonią otwarcia, której początek wyznaczono na 3.00 w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego, olimpijską rywalizację rozpoczną skoczkowie narciarscy. W Whistler, gdzie odbywać się będą wszystkie zawody "na świeżym powietrzu", z udziałem czterech reprezentantów Polski odbędą się kwalifikacje do sobotniego konkursu na skoczni normalnej (K-95).

Z hymnami wielkich imprez sportowych często są problemy. Tym większe, im większe oczekiwania organizatorów - pisze na swoim blogu Kuba Wasiak i zastanawia się czy "One World, One Flame" Bryana Adamsa stanie się hitem w Vancouver?

W Vancouver jest specjalny wysłannik RMF FM Kuba Wasiak. Jego relacji oraz informacji z olimpijskich aren wysłuchacie codziennie w specjalnych Faktach Olimpijskich.