Czwarta tenisistka świata Agnieszka Radwańska kontra wiceliderka rankingu Rosjanka Maria Szarapowa. To główny i ostatni punkt dzisiejszego planu gier w turnieju masters, WTA Championships z pulą nagród w wysokości 4,9 mln dolarów w Stambule. Wczoraj 23-letnia Polka z łatwością pokonała ubiegłoroczną triumfatorkę imprezy Czeszkę Petrę Kvitovą.
Radwańska i Szarapowa spotkają się dzisiaj już po raz 10. Bilans ich dotychczasowych pojedynków jest korzystny dla Szarapowej, która wygrała siedem z dziewięciu meczów z "Isią". Ostatnio Rosjanka musiała jednak uznać wyższość krakowianki w finale turnieju WTA na twardej nawierzchni w Miami.
Od marca minęło sporo czasu, więc trudno bawić się w jakiekolwiek prognozy. Maria ma za sobą bardzo udany sezon, gra praktycznie przez cały rok dobrze, więc ciężko będzie powtórzyć tamten wynik. W Stambule gra osiem najlepszych dziewczyn w tegorocznym rankingu, więc nie ma tu łatwych meczów. Dlatego właściwie każda może wygrać z każdą, jeśli zagra swój najlepszy tenis. Dam z siebie sto procent - zapowiedziała przed meczem z Szarapową Radwańska.
23-letnia Polka rozpoczęła występ w mistrzostwach WTA Tour od efektownego zwycięstwa nad Czeszką Petrą Kvitovą (nr 6) 6:3, 6:2. Z kolei Szarapowa pokonała wczoraj debiutującą w imprezie Włoszkę Sarę Errani (nr 7) 6:3, 6:2.
Zwyciężczyni dzisiejszego pojedynku poważnie zbliży się do półfinału imprezy, ale z drugiej strony porażka nie przekreśli jeszcze szans zawodniczek na wyjście z grupy. Radwańską czekać będzie na koniec pojedynek z Errani, z którą ma bardzo korzystny bilans dotychczasowych meczów 5-1. Natomiast Rosjanka spotka się z Kvitovą.
Przed pojedynkiem Radwańska-Szarapowa na kort wyjdą w Stambule Chinka Na Li (nr 8) i Amerykanka Serena Williams (nr 3), która ma już na koncie zwycięstwo nad Niemką o polskich korzeniach Angelique Kerber (nr 5) 6:4, 6:1. Li dopiero rozpocznie udział w imprezie, podobnie jak liderka rankingu WTA Tour Białorusinka Wiktoria Azarenka, która spotka się z Kerber.