Broniąca tytułu Amerykanka Serena Williams i serbski tenisista Viktor Troicki zostali ukarani grzywną w wysokości po 10 tysięcy dolarów za niesportowe zachowanie podczas swoich meczów wielkoszlemowego Wimbledonu w Londynie.
Williams w spotkaniu drugiej rundy z rodaczką Christiną McHale po przegraniu pierwszego seta usiadła na krzesełku i swoją złość wyładowała na rakiecie, którą kilkakrotnie z impetem uderzyła w kort. Następnie odrzuciła ją do tyłu, a ta wylądowała na kolanach siedzącego za nią operatora kamery. Amerykanka awansowała po zwycięstwie w trzech partiach.
Porażką zakończył się pojedynek 2. rundy Troickiego. Słynący z wybuchowego charakteru Serb wdał się w awanturę z sędzią prowadzącym jego pojedynek z Hiszpanem Albertem Ramosem. W piątym secie rywal Troickiego prowadził 5:3. Przy stanie 30:30 jego serwis początkowo został oceniony przez sędziego liniowego jako autowy, ale będący głównym arbitrem Damiano Torella zmienił decyzję, dając Ramosowi piłkę meczową. Serb zareagował zdenerwowaniem i próbował przekonać rozjemcę, że piłka nie trafiła w linię.
Nie ma takiej opcji, spójrz. Najgorszy sędzia na świecie. Co ty wyrabiasz? Widziałeś w ogóle piłkę? Jesteś fatalny - wykrzykiwał, gestykulując zaciekle. Po chwili w złości wybił piłkę poza kort. Mimo ostrzeżeń i groźby kary za niesportowe zachowanie nie mógł się uspokoić.
Później przyznał, że zareagował przesadnie, ale zaznaczył, że sędzia powinien zostać ukarany za taki błąd. Jego zdaniem też na wszystkich kortach powinna być możliwość skorzystania z systemu HawkEye. Na obiekcie, na którym grał w czwartek, nie było takiej opcji.
(az)