"W Wigilię trzeba spróbować wszystkich potraw, a aby mieć dużo pieniędzy trzeba jeść kaszę jaglaną" - powiedział w specjalnym wywiadzie dla RMF FM i Szlachetnej Paczki Karol Kłos. Siatkarz Skry Bełchatów i reprezentant Polski dodał, że idealne święta to te spędzone nie na zgrupowaniu, a z rodziną. "I jeszcze, gdyby spadł śnieg. Boże, proszę, jeżeli mnie słyszysz, chociaż w te święta, żeby był śnieg" - dodał ze śmiechem sportowiec.

"W Wigilię trzeba spróbować wszystkich potraw, a aby mieć dużo pieniędzy trzeba jeść kaszę jaglaną" - powiedział w specjalnym wywiadzie dla RMF FM i Szlachetnej Paczki Karol Kłos. Siatkarz Skry Bełchatów i reprezentant Polski dodał, że idealne święta to te spędzone nie na zgrupowaniu, a z rodziną. "I jeszcze, gdyby spadł śnieg. Boże, proszę, jeżeli mnie słyszysz, chociaż w te święta, żeby był śnieg" - dodał ze śmiechem sportowiec.
Karol Kłos /Paweł Supernak /PAP

Jak wyglądają idealne święta Karola Kłosa?

Z rodziną, nie w Spale na zgrupowaniu, bo i takie się zdarzały. Ostatnio Sylwestra mieliśmy na zgrupowaniu, a raz spędziłem Wielkanoc - też w Spale, z kolegami. To ciekawe doświadczenie, ale takie idealne święta Karola Kłosa to są z rodziną, a teraz też z narzeczoną. I idealne by były, gdyby spadł śnieg. Boże, proszę, jeżeli mnie słyszysz, chociaż w te święta, żeby był śnieg (śmiech). Ja mieszkam w Warszawie, ludzie pewnie w górach gdzieś tam mają śnieg, ale ja proszę o śnieg w Warszawie. Nie musi padać w całej Warszawie, byle padał u mnie, koło mnie (śmiech). U nas już nie było śniegu od nie pamiętam kiedy.

Idealne święta w domu, w Warszawie, w rodzinnym domu, z rodzicami, siostrą, ciocią, czasem z większą rodziną, jeżeli gdzieś przyjedzie. A pierwszy, drugi dzień świąt u narzeczonych, przyszłej żony. Drugi dzień świąt to w zasadzie już na treningach, bo nigdy nie mamy aż tak pełnych świąt.

Symbole wigilijne na waszym stole.

Opłatek na sianku, potrawy - trzeba wszystkich spróbować. Aby mieć dużo pieniędzy - to trzeba jeść kaszę jaglaną. Światełko betlejemskie, przyniesione z kościoła, na świeczce.

A Mikołaj przychodzi?

Przychodzi, ale ostatnio byłem niegrzeczny (śmiech). Różne rzeczy przynosi, już nawet nie pamiętam, co było rok temu. Mikołaj przychodzi zawsze po posiłku, po kolacji. A kolacja zaczyna się z pierwszą gwiazdką na niebie. Chyba, że są chmury i ich nie widać, to o 18.

A kiedy uświadomiłeś sobie, że coś jest nie tak ze świętym Mikołajem?

Kiedy zobaczyłem, że świętym Mikołajem jest mój tata. I co zrobił z moim tatą? (śmiech) Czy to mój tata czy mój wujek? Już nie pamiętam. Nie pamiętam, kiedy sobie to uświadomiłem, kiedy przestałem wierzyć, że rzeczywiście to Mikołaj przychodzi.

Prezent świąteczny, który najmilej wspominasz.

Klocki Lego. Ja w ogóle uwielbiam do teraz jakieś klocki, uwielbiam układać różne rzeczy. Nie mam na to czasu i stoi takie wielkie pudło u mnie. Dostałem stację benzynową, z samochodzikami... Byłem przeszczęśliwy. To był taki wymarzony prezent, z którym Mikołaj trafił. Jakoś mi to tak utkwiło w pamięci. Miałem ogromną radochę przez kolejne dni. Zresztą klocki bardzo rozwijają wyobraźnię i ja lubiłem takie rzeczy.

Co jest kluczem udanych świąt?


Święta spędzone ze zdrową rodziną. Zawsze na święta lubią się przytrafiać jakieś choroby i takie różne rzeczy. Jeżeli rodzina jest zdrowa i zbierze się cała na święta, przy stole wigilijnym, to to są udane święta.

data urodzenia: 8.08.1989

waga: 87 kg

wzrost: 201 cm

Karol Kłos występuje na pozycji środkowego bloku. Obecnie gra w Skrze Bełchatów, a od 2009 roku jest także reprezentantem Polski. Swoją karierę rozpoczynał w Metro Warszawa, potem przeniósł sie do Legii. We wrześniu 2014 roku wraz z drużyną biało-czerwonych wywalczył złoty medal Mistrzostw Świata. Wówczas został także uznany za drugiego najlepszego blokującego.

Podopiecznym stowarzyszenia WIOSNA, które organizuje m.in. Szlachetną Paczkę, wciąż możecie pomóc.

Jak? Sprawdźcie na stronie www.szlachetnapaczka.pl

APA/Szlachetna Paczka