Przepięknie położony obiekt w Alpach Julijskich, gdzie możliwe są loty na odległość nawet ćwierć kilometra – mowa oczywiście o słoweńskiej Letalnicy, która będzie gościć finałowy weekend pucharu świata. To będą zawody dla najlepszych lotników, które co roku zapewniają mnóstwo emocji kibicom zgromadzonym u stóp tego mamuta. W ten weekend czekają nas dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy. Wszystko z udziałem Biało-Czerwonych skoczków!
Na mamuciej skoczni w Słowenii wystartuje sześciu Polaków: Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała i Jan Habdas. Już jutro o 10.30 odbędą się kwalifikacje do piątkowego konkursu indywidualnego.
Na sobotę zaplanowano rywalizację drużynową, a w niedzielę odbędzie się finał sezonu z udziałem 30 czołowych zawodników pucharu świata. Nie wystąpi w nim jednak zajmujący trzecie miejsce w cyklu Dawid Kubacki, który przedwcześnie zakończył sezon z powodu problemów zdrowotnych swojej żony Marty.
Nasi skoczkowie nie walczą już o indywidualne trofea. Do Planicy jadą, by godnie zakończyć sezon i cieszyć się z długich lotów.
Każdy, kto tam jedzie, chce się fajnie pobawić i polatać na dużym obiekcie. Chcemy poczuć lot i pośmiać się trochę w powietrzu - mówił przed wyjazdem do Planicy Aleksander Zniszczoł.
Trener Thomas Thurnbichler zabrał na zawody do Planicy Jana Habdasa. Młody skoczek świetnie zaprezentował się w indywidualnych zawodach w Lahti tydzień temu (był najlepszym z Polaków), czym zapracował sobie na możliwość latania na legendarnej skoczni. Dla Habdasa to będzie debiut na mamucim obiekcie.
Skoczkowie będą rywalizować w cyklu Planica 7, w którym uwzględniane będą noty uzyskane w kwalifikacjach, konkursie drużynowym i dwóch indywidualnych.
Od 2018 roku w Planica 7 triumfowali kolejno: Stoch, Japończyk Ryoyu Kobayashi (2019), Niemiec Karl Geiger (2021) i Słoweniec Timi Zajc (2022). W 2020 roku w Planicy nie odbyły się konkursy ze względu na wybuch pandemii koronawirusa.
W czołówce pucharu świata podczas rywalizacji w Planicy nie dojdzie do większych zmian. Norweg Halvor Egner Granerud już w Vikersund zapewnił sobie Kryształową Kulę. Drugi Austriak Stefan Kraft traci do niego 438 punktów. Czwarty Słoweniec Anze Lanisek ma 1519 pkt i może wyprzedzić nieobecnego w Planicy Kubackiego, który zgromadził 1592 pkt. Natomiast piąty Ryoyu Kobayashi ma 1011 pkt i nie włączy się już do walki o miejsce na podium.
Kobayashi potwierdził dobrą formę, wygrywając niedzielny konkurs w Lahti, a mamucia skocznia w Planicy jest jednym z jego ulubionych obiektów. Od 2019 roku jest rekordzistą Letalnicy. W konkursie wieńczącym sezon, w którym zdobył Kryształową Kulę, poszybował tu 252 m.
Konkursy pucharu świata są organizowane w Planicy od 1980 roku. Najczęściej triumfował tu Austriak Gregor Schlierenzauer - pięć razy. Natomiast Słoweniec Peter Prevc aż dziewięciokrotnie stawał tu na podium, wygrywając cztery razy.
Z polskich skoczków w Planicy najlepsze wyniki osiągali Adam Małysz i Kamil Stoch. "Orzeł z Wisły" siedem razy znalazł się tu w czołowej trójce. W 2007 roku wygrał trzy konkursy z rzędu i sięgnął po czwartą w karierze Kryształową Kulę.
Kamil Stoch pierwsze miejsce w Planicy zajął dwukrotnie - na koniec sezonu 2017/18 oraz w ostatnim konkursie sezonu 2010/11, po którym Małysz zakończył karierę. Było to symboliczne przekazanie pałeczki w reprezentacji Polski. W kolejnych latach Stoch przebił wiele osiągnięć Małysza, m.in. zdobywając trzy złote medale olimpijskie i trzykrotnie wygrywając Turniej Czterech Skoczni.
Letalnica jest skocznią, na której wielu zawodników ustanawia rekordy życiowe w długości lotu. Rozmiar obiektu wynosi 240 m, a punkt konstrukcyjny mieści się na 200. metrze. W 2017 roku Stoch poprawił tu rekord Polski na 251,5 m. Wówczas był to również rekord skoczni.
Z pozostałych Polaków, którzy na Letalnicy oddawali najdłuższe loty w karierze, Żyła uzyskał 248 m, Jakub Wolny - 237,5 m, Kubacki - 236,5 m, a Stefan Hula - 236 m.
Zawody w Planicy zwieńczą najdłuższy w historii sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich, który trwał niemal pięć miesięcy. Pierwszy konkurs sezonu 2022/23 odbył się 5 listopada w Wiśle.
W Planicy triumf w Pucharze Narodów zwieńczą Austriacy, który do tej pory zgromadzili 6350 pkt. Na drugim miejscu rywalizację powinni ukończyć Norwegowie, którzy mają 5140 pkt, a na trzecim Słoweńcy - 4782 pkt. Polacy z dorobkiem 4484 pkt zajmują czwarte miejsce. Pod nieobecność Kubackiego nie mają dużych szans na wskoczenie na podium.
Co roku pod Letalnicą zbierają się tłumy miłośników skoków narciarskich. Konkursom towarzyszy wiosenna, słoneczna aura. Organizatorzy zawodów zapewniają, że trybuny będą zapełnione.
czwartek, 30 marca
10.30 - kwalifikacje
piątek, 31 marca
15.00 - konkurs indywidualny
sobota, 1 kwietnia
10.00 - konkurs drużynowy
niedziela, 2 kwietnia
10.00 - konkurs indywidualny