Tournee po polskich klubach, znalezienie sponsora tytularnego dla ligi kobiet i ujednolicenie kontraktów tak, by nie powtórzyła się sytuacja Magdaleny Stysiak - to główne plany nowego prezesa Polskiej Ligi Siatkówki. Został nim Paweł Zagumny. Były reprezentant Polski i mistrz świata wygłosił przed dziennikarzami krótkie expose i zadeklarował ciężką pracę na rzecz podniesienia poziomu klubowej siatkówki w naszym kraju.
W najbliższym czasie chciałbym odwiedzić wszystkie kluby, akcjonariuszy i - co za tym idzie - prezesów klubów. Chcę wysłuchać, czego oczekują od ligi, jakie mają problemy i jak możemy im pomóc. To jest priorytet. Na tym skoncentruję się w najbliższych dniach - mówi Zagumny w RMF FM.
Chcę także znaleźć sponsora tytularnego lub strategicznego dla ligi siatkówki kobiet. Kadra ma się coraz lepiej, dlatego musimy zbudować mocną ligę o twardych fundamentach. Każda pomoc finansowa dla klubów pozwoli im tworzyć coraz lepsze drużyny - zaznacza.
Jednym z priorytetów będzie też ujednolicenie kontraktów. Zagumny chce, by kontrakty poszczególnych zawodniczek i zawodników zbytnio się nie różniły. Nie chodzi tu o kwestie finansowe, ale o wyeliminowanie z umów zapisów, które doprowadzają do patowych sytuacji.
Przykładem jest tu głośna sprawa Magdaleny Stysiak. Jako niepełnoletnia zawodniczka związała się z Chemikiem Police. Podpisy pod kontraktem złożyli jej rodzice. Z dniem osiągniecia przez Stysiak pełnoletności jej menadżer zażądał dla niej podwyżki. Strony się nie dogadały i zawodniczka opuściła drużynę z Polic - mimo że, jak twierdzi klub, miała wciąż ważny kontrakt.
Sprawa jest trudna do oceny i może być precedensem w polskiej siatkówce. Właśnie takim problematycznym sytuacjom chce zapobiec Zagumny poprzez ujednolicenie kontraktów.
Wśród planów nowego prezesa jest również próba wpłynięcia na wzrost poziomu sportowego i finansowego polskich lig, zwłaszcza tej męskiej. W opinii wielu zawodników i komentatorów ligi włoska i rosyjska zwiększyły dystans nad polskimi rozgrywkami. Zagumny chce to zmienić.
Takie jest moje zadanie i marzenie, aby nasza liga stała się najlepsza w Europie, abyśmy ściągnęli tutaj najlepszych z całego świata. Na razie jesteśmy na 2-3 miejscu, ale myślę, że jako liga nie odstajemy dużo od Europy. Odstają poszczególne kluby. We Włoszech mamy może trzy kluby, które płacą zdecydowanie lepiej niż kluby polskie, to samo jest w Rosji. Na tle reszty Europy i świata nie możemy się wstydzić - podkreśla Paweł Zagumny w rozmowie z RMF FM.