Po porażce w finale Pucharu Polski w ubiegły weekend, siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozpoczynają rywalizację w ćwierćfinale PlusLigi. Ich rywalem będzie 7. zespół sezonu zasadniczego – Aluron CMC Warta Zawiercie. Faworytem wydają się siatkarze z Jastrzębia-Zdroju, którzy jednak w dwóch starciach w tym sezonie z zespołem z Zawiercia wygrali po pięciosetowym boju, a ostatnie spotkanie tych drużyn zakończyło się zwycięstwem Aluronu 3:1. "My ten mecz jeszcze bardzo dobrze pamiętamy" – zaznacza Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla. O ćwierćfinale PlusLigi, ale także o przegranym finale Pucharu Polski oraz o bracie, który gra od niedawna w akademii talentów Jastrzębskiego Węgla rozmawiał z nim Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.
Jastrzębianie pierwszy mecz w ćwierćfinale z Aluronem CMC Wartą Zawiercie rozgrają w niedzielę. W sezonie zasadniczym obie drużyny grały ze sobą 2 razy. We wrześniu ubiegłego roku Aluron przegrał u siebie w pięciu setach. Ostatnio oba zespoły zmierzyły się pod koniec lutego - wtedy górą była drużyna z Zawiercia, która wygrał 3:1.
Oni mieli naprawdę dobry początek sezonu. Chyba wtedy tylko z nami przegrali. Później przytrafiły im się zawirowania koronawirusowe, ale to każdemu w lidze się przytrafiło i każdy miał z tym problemy. A teraz wracają na tą właściwą ścieżkę. To na pewno nie będzie łatwy rywal. Chociaż w play-offach z kim by się nie grało, nie będzie łatwo - mówi libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak
Dla Jastrzębian na pewno dobrą wiadomością jest powrót do treningów po zakażeniu koronawirusem Tomasza Fornala. Być może wystąpi on już w niedzielnym starciu.