Kilkudziesięciu Białorusinów będzie miało trzyletni zakaz wjazdu do Polski - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Polski MSZ sporządził listę w reakcji na ostatnie szykany wobec Związku Polaków, kierowanego przez Andżelikę Borys. Spis ma zostać przekazany w środę naszym służbom konsularnym i granicznym; będzie jeszcze uzupełniany.
Oprócz wysokich rangą działaczy nieuznawanego przez Polskę reżimowego Związku Polaków Stanisława Siemaszki, na liście umieszczono prokuratorów i sędziów prowadzących sprawy przeciwko polskiej organizacji. Są na niej także funkcjonariusze resortów mundurowych działających przeciwko związkowi Andżeliki Borys.
Stworzenie takiej listy to nie lada problem. Po pierwsze, trzeba ustalić dokładnie personalia osób, które mają mieć ten zakaz, po drugie, trzeba to gruntownie uzasadnić. Co ciekawe, w tym uzasadnieniu nieważne jest działanie przeciw Polsce za granicą. Urzędnicy muszą udowodnić, że konkretny Białorusin będzie w Polsce działał na szkodę naszego kraju, a to wyjątkowo trudne. W przypadku Siemaszki - jak dowiedział się nasz reporter - stwierdzono, że jako prezes nieuznawanego związku może w Polsce nielegalnie zabiegać o fundusze na swoją organizację.
Okazuje się też, że od tej decyzji przysługuje odwołanie do Rady ds. Cudzoziemców. Jak dotąd polskie służby dyplomatyczne jedną taką sprawę już przegrały.
W poniedziałek białoruska milicja zatrzymała czterdziestu działaczy nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków. W tym szefową - Andżelikę Borys. Skazano ją na grzywnę, a trzech innych działaczy na pięciodniowy areszt.