Władze oficjalnie dementują informacje o tym, że doszło do uszkodzenia infrastruktury zbiornika retencyjnego w Mietkowie koło Wrocławia. Wcześniej były sprzeczne doniesienia. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk powiedział, że pękło obwałowanie zbiornika i konieczna jest szybka ewakuacja ludzi. Sprostował to - podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu - premier. "Otrzymaliśmy informację, że to jednak nie Mietków, tylko Wawrzeńczyce" - przekazał Donald Tusk. Również szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapewnił, że zbiornik Mietków nie został uszkodzony.
Prezydent Wrocławia podał "pilną informację sprzed chwili" po 18:00. Pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie. To oznacza konieczność szybkiej ewakuacji ludzi, a także pilną potrzebę bigbagów i helikopterów - oświadczył.
Szefowa Wód Polskich zastrzegła po kilku minutach, że trwa weryfikacja tej wiadomości. Po kilkunastu minutach głos w sprawie zabrał szef rządu.
Otrzymaliśmy sygnał, że to jednak nie Mietków, tylko Wawrzeńczyce. To jest wielokrotnie mniejszy zbiornik i zupełnie inna skala. Dobrze byłoby wiedzieć szybko, czy to oznacza podtrzymanie decyzji o ewakuacji - dodał.
Sprostowanie zamieścił także w mediach społecznościowych Jacek Sutryk. Wody Polskie weryfikują wcześniej podaną informację, że pękło obwałowanie przepompowni na Mietkowie. To nie zbiornik mietkowski. To inne miejsce - napisał.
Informację o tym, że doszło do uszkodzenia infrastruktury zbiornika retencyjnego w Mietkowie zdementował w rozmowie z reporterem RMF FM rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Jedyna zmiana dotyczy tego, że od 19:00 zwiększył się przepływ wody w tym zbiorniku - z 60 metrów sześciennych na sekundę do 100 metrów sześciennych.
Wieczorem szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapewnił, że zbiornik Mietków na rzece Bystrzyca jest nieuszkodzony.
Ponad wszelką wątpliwość stwierdzamy, że ten zbiornik jest nieuszkodzony, nie ma żadnego przelewu. Te informacje pochodziły z innego miejsca, którego waga jest kompletnie inna i nie ma znaczenia dla bezpieczeństwa mieszkańców Dolnego Śląska czy Wrocławia - powiedział Siemoniak na briefingu prasowym z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem.
W związku z tym nie będzie żadnych decyzji ewakuacyjnych. W tym przypadku na szczęście te informacje się nie potwierdziły - dodał minister.
Szef MSWiA zapewnił też, że w tej sprawie weryfikowane są wszystkie informacje. Zalew w Mietkowie jest bezpieczny, jest pod pełną kontrolą służb państwowych i z tego kierunku nie ma zagrożenia - zapewnił.
Zbiornik Mietków na rzece Bystrzyca jest położony ok. 25 km na południowy zachód od Wrocławia.