Skialpinistka Anna Tybor jako pierwsza kobieta na świecie zjechała z Broad Peaka na granicy Chin i Pakistanu (8051 m n.p.m.) - poinformowano w komunikacie biura prasowego Polki.
"Wczorajsza akcja mocno się wydłużyła, ale o 14:40 czasu polskiego Anna Tybor i Tom Lafaille stanęli na szczycie, szybko potem złapał ich wieczór, w czasie którego pokonywali przełęcz i zjeżdżali do obozu trzeciego na ok. 7000 m. Cała akcja szczytowa zajęła im dobę. Noc spędzili w C3, rano była bardzo duża mgła, ale chwilę przed południem czasu lokalnego (+3 godziny) złożyli obóz i ruszyli w dalszy zjazd. Około godziny 14 Ania dotarła do base campu" - relacjonowano.
W październiku 2021 roku Tybor zjechała także z innego ośmiotysięcznika - Manaslu (8156 m). Broad Peak był kolejnym wielkim celem Anny Tybor. Nasza skialpinistka chciała wejść na ten ośmiotysięcznik i zjechać z niego na nartach bez używania dodatkowego tlenu z butli.
Od początku wiedziałam, że po tym szczycie (Manaslu - przyp. red.) będą kolejne cele. To uzależnia. Brakowało mi tej adrenaliny, tego spełnienia kolejnego marzenia i dlatego zdecydowałam się na kolejną górę - mówiła w rozmowie z Michałem Rodakiem w Radiu RMF24.
Dla mnie najważniejsze jest to, by mieć swoje cele i je po prostu osiągnąć. To jest moje marzenie i do tego dążę. Chcę zdobyć tę górę, zjechać z niej i to jest mój cel, a czy jestem pierwszą Polką, czy pierwszą kobietą na świecie? Dla mnie to jakoś bardzo się nie liczy. Wiadomo, że przy okazji to miłe być w czymś pierwszym, ale naprawdę dla mnie najważniejsze jest to, żeby zdobyć tę górę i po prostu z niej zjechać - zapowiadała wtedy polska skialpinistka.
W środę rano na szczycie niedalekiego Gaszerbruma II stanął Andrzej Bargiel, a następnie zjechał z góry na nartach.