"Jeśli Robert będzie zmuszony do odejścia z WRC, będzie to ogromna strata dla serii i pokaże to słabość całego cyklu" - powiedział dziennikarzowi RMF FM Maciejowi Jermakowowi pilot Roberta Kubicy, Maciej Szczepaniak. Polska załoga rozpoczyna dziś udział w Rajdzie Monte Carlo.
Najstarszy rajd świata rozpoczyna nowy sezon WRC. Dla Kubicy i Szczepaniaka to pierwszy i jak na razie jedyny potwierdzony start w 2016 roku. Na ten moment wiemy tylko to, że jedziemy Monte Carlo. Oczywiście lepiej byłoby wiedzieć, że mamy pełny program, natomiast sytuacja jest taka, a nie inna, życie nie zawsze układa się po naszej myśli - powiedział Szczepaniak.
Prawda jest taka, że sport motorowy jest bardzo, bardzo drogi. Trzeba dużych nakładów. My na tę chwilę nie mamy zagwarantowanego budżetu. Jeśli Robert będzie zmuszony do odejścia z WRC, będzie to ogromna strata dla serii i pokaże to słabość całego cyklu - zaznaczył.
Na razie nasza załoga koncentruje się jedynie na pierwszym rajdzie sezonu, a Szczepaniak przypomina, że jest to wyjątkowa impreza. Monte Carlo to jest ten z tych rajdów, do którego nie da się być w 100 procentach przygotowanym. Tu, gdzie jesteśmy, temperatura jest urocza, a wieczorem w górach może być zupełnie inaczej. Praca szpiegów ma więc kolosalne znaczenie. Damy z siebie wszystko, tak jak zwykle. Celem jest pojechać czysty weekend. To brzmi może banalnie, ale w Monte Carlo to jest bardzo trudne - podsumował Szczepaniak.
Pierwsze odcinki startują dzisiaj wieczorem. Rajd zakończy się w niedzielę.
Z Monte Carlo,