Reprezentacja Urugwaju pokonała drużynę Arabii Saudyjskiej 1:0 w meczu drugiej kolejki grupy A na piłkarskich mistrzostwach świata! Jedyna w tym spotkaniu bramka padła w 23. minucie: po rzucie rożnym skutecznie uderzył Luis Suarez, dla którego był to setny występ w drużynie narodowej. Takie rozstrzygnięcie w meczu kończącym drugą rundę spotkań w grupie A oznacza, że Urugwajczycy i Rosjanie, którzy dzień wcześniej pokonali Egipt 3:1, są już pewni gry w 1/8 finału MŚ!
Najważniejszym wydarzeniem konfrontacji w Rostowie nad Donem był setny występ w narodowych barwach Luisa Suareza, który swój jubileusz uświetnił zdobyciem bramki. W 23. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Carlos Sanchez, a saudyjski golkiper Mohammed Al-Owais popełnił błąd, mijając się z piłką. Efekt: Suarez, uderzając z pięciu metrów, nie mógł spudłować!
Chwilę później strzałem z dystansu próbował odpowiedzieć Hattan Bahebri, ale Fernando Muslera nie dał się zaskoczyć.
Urugwaj starał się wygrać ten mecz jak najmniejszym nakładem sił. Podopieczni trenera Oscara Tabareza nie forsowali tempa i nie stworzyli sobie wielu okazji do zdobycia kolejnej bramki. W 62. minucie nad poprzeczką główkował Sanchez, a w 86. strzelał - nieskutecznie - Edinson Cavani.
Saudyjczykom natomiast zabrakło umiejętności, by odwrócić losy meczu.
W poniedziałek zagrają z reprezentacją Egiptu i dla obu drużyn będzie to pożegnanie z mundialem.
Stawką pojedynku Urugwajczyków z Rosjanami będzie natomiast pierwsze miejsce w grupie A.
Oscar Tabarez, trener reprezentacji Urugwaju:
"Najważniejsze jest to, że udało nam się już zapewnić sobie prawo gry w 1/8 finału. Wszyscy w drużynie są zdrowi i nikt nie dostał jeszcze żółtej kartki.
Widzę wiele pozytywów w naszej grze, ale oczywiście są rzeczy, które musimy poprawić. Chcemy grać lepiej, stwarzać sobie więcej szans. Z Rosją czeka nas mecz o pierwsze miejsce w grupie i będzie to dla nas dobry sprawdzian".
Juan Antonio Pizzi, trener reprezentacji Arabii Saudyjskiej:
"Długimi fragmentami graliśmy z Urugwajem jak równy z równy. Niestety, mieliśmy problem ze stwarzaniem sobie dogodnych okazji do zdobycia bramek. Zagraliśmy znacznie lepiej niż w pierwszym meczu - z Rosją. Nie da się jednak ukryć, że generalnie lepszy zespół zdołał dalej awansować".
Wspomniany przez selekcjonera saudyjskiej ekipy pojedynek z Rosją na rozpoczęcie mundialowej rywalizacji - a był to równocześnie mecz otwarcia mistrzostw, rozegrany na stadionie Łużniki przed 78 tysiącami widzów - delikatnie mówiąc: nie potoczył się po myśli Saudyjczyków... "Sborna" rozbiła ich aż 5:0! Dwie z tych bramek, dodajmy, padły już w doliczonym czasie gry.
Znacznie lepsze wspomnienia z inauguracji zmagań w Rosji mają Urugwajczycy, którzy w swoim pierwszym meczu mistrzostw pokonali reprezentację Egiptu 1:0.
Kibice na trybunach stadionu w Jekaterynburgu i przed telewizorami długo jednak musieli czekać na otwarcie wyniku tego spotkania: jedyny gol padł dopiero w 90. minucie gry. Golkipera Egiptu pokonał uderzeniem głową po rzucie wolnym Jose Gimenez.
(e)