Na miejscu katastrofy tupolewa w Smoleńsku pojawiły się nowe tablice z informacją o jej przebiegu. Wczoraj ustawiła je rosyjska fundacja "Pojednanie". Strona polska nie brała w tym udziału.
Na sporych rozmiarów tablicach zamieszczono fragmenty z raportu polskiej komisji badającej katastrofę, a także raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK). Teksty zaprezentowano tylko w jednej - rosyjskiej - wersji językowej.
Na tablicach jest m.in. fragment mówiący o tym, że Dowódca Sił Powietrznych generał Andrzej Błasik był w kabinie pilotów aż do uderzenia samolotu w ziemię. Jego obecność miała powodować psychologiczny nacisk na pilotów, by ci wylądowali za wszelką cenę.
Jak dowiedział się nasz korespondent Przemysław Marzec, właściciel terenu Aleksandr Syriewicz wynajął fundacji kawałek miejsca katastrofy. Polski konsulat nie był tymi tablicami zainteresowany - przyznał w rozmowie z RMF FM Syriewicz.
Na tablicach oprócz informacji z oficjalnych raportów można znaleźć też opis samolotu Tu-154M i lotniska Smoleńsk Siewiernyj.
Smoleńska fundacja "Pojednanie" powstała w 2003 roku. Dotąd głównie zajmowała się wojną z 1812 roku pomiędzy Napoleonem, a carską Rosją oraz interwencją radziecką w Afganistanie. Jej założycielami i zarządzającymi są Władimir Szargajew i Igor Jasinskij.